Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Lipcowa
Dołączył: 28 Cze 2016
Posty: 38
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
Wysłany: Wto 15:16, 28 Cze 2016 Temat postu: jak chować małego teriera irlandzkiego z dwoma kotami |
|
|
Od lipca zamieszka ze mną mały terier irlandzki, 9 tyg.
W domu już zasiedziałe dwa koty brytyjskie - wysterylizowany kocur i kotka. Kocur introwertyk, bardzo silna więź ze mną, lubi przygody, nie przepada za kotką, choć czasem się bawią (siłowo, bez wylizywania sobie mordek). Kotka kochana wariatka, ciekawska, domatorka, słabsza więź z ludźmi, wolałaby czułe koty, ale ten którego ma pod ręką - zakochany we mnie. Skomplikowany trójkąt.
I na to przyjdzie mały irlandzki psioprzyjaciel.
Proszę o rady, jak ogarnąć towarzystwo, na co zwrócić uwagę, czego przypilnować.
Oczywiście podstawy teoretyczne znam - konsekwencja, nadzór, reakcja itd. Ale teoria teorią a życie życiem.
Z góry dzięki.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
dzwoniec
Gość
|
Wysłany: Wto 16:17, 28 Cze 2016 Temat postu: |
|
|
Nie wiem jak z kotami. Nie mam kotów.
Mam terierke walijska oraz papugi i świnki morskie.
Nasza Apti przybyła do domu w wieku ~9 tygodni. Od samego początku miała kontakt ze świnkami. Na początku oberwała od świnek bo świnki odebrały jej zabawy jako atak.
U nas pies nie wykazywał agresywnych zachowań i "wychowywanie" psa w kontaktach z innymi zwierzętami ograniczyliśmy tylko do tego by pokazać psu jak należy traktować świnki, ptaki.
Braliśmy zwierzyniec na podłogę, głaskaliśmy je. Pozwalaliśmy by pies je lizał, wąchał itd. Gdy pies się za bardzo ekscytował, "podniecał" to odsuwaliśmy psa, studziliśmy go. Staraliśmy się mu pokazać ze z innymi zwierzętami musi się bawić spokojnie, nie tak jak z innymi psami. (papugi szczególnie złe znosiły terrorowe wygłupy )
(nie mam doświadczenia) , ale moim zdaniem im wcześniej zaczną ze sobą przebywać, bawić się, kłócić, tym lepiej. Pierwsze kontakty tylko w obecności człowieka. Niewskazane zachowania tępić w zarodku. Od pierwszych godzin egzekwować pożądane formy zachowania, te niewłaściwe tępić. Od początku jasne zasady jak w wojsku. To wolno, tego nie wolno (od decyzji przełożonego odwołanie nie przysługuje)
(pisząc "tępić" mam na myśli bycie stanowczym, konsekwentnym, nieustępliwym. nie sugeruje rękoczynów ect.)
(korekta, reprymenda musi następować zaraz po niepożądanym zachowaniu. NATYCHMIAST PO. Za 20 - 40 sekund będzie to "musztarda po obiedzie". Nie należy zapominać o pochwałach. W sumie pochwały są ważniejsze od reprymend. Każde pożądane zachowanie NATYCHMIAST pochwalać, nagradzać)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lipcowa
Dołączył: 28 Cze 2016
Posty: 38
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
Wysłany: Wto 20:10, 28 Cze 2016 Temat postu: |
|
|
Wielkie dzięki dzwoniec, fajnie czytać, że nie od razu polowanko i katowski pieniek.
Podstawy szkoleniowe u mnie są. Zanim przyszły koty, miałam w domu psy na pobytach tymczasowych, kliker już czeka.
Bardziej interesuje mnie sama relacja kot - szczeniak. Świnkę łatwiej ogarnąć żeby pies mógł się oswajać, z kotem, zakładam z lekka przestraszonym, może być różnie.
Szczerze powiedziawszy liczę na to, że młody "zasłuży" (na przykład zbyt gwałtownym podbiegnięciem zbyt blisko) na kontrolne manto, póki będzie mały. Liczę na to, że kocia łapa plus moje korekty - i załapie, że ma być spokój.
Acz każda rada na wagę złota!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Victorka
Weteran
Dołączył: 13 Lip 2011
Posty: 9331
Przeczytał: 3 tematy
Skąd: Chorzów
|
Wysłany: Wto 21:23, 28 Cze 2016 Temat postu: |
|
|
U nas każdy erdel przychodził jako szczeniaczek do trzech dorosłych kotów. Początkowo koty się trochę boczą, chowają, obserwują, a potem uczą się przebywać razem. Zawsze trzeba uważać i czasem temperować towarzystwo. Wszystko będzie dobrze...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lipcowa
Dołączył: 28 Cze 2016
Posty: 38
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pon 6:41, 25 Lip 2016 Temat postu: |
|
|
Hej, dzięki za dobre słowo i pociechę.
Rzeczywiście jest w porządku. Koty są świetne dla Latka, bo bardzo go uczą temperowania popędów. Jest bardzo ciekawski i już wie, że musi być spokojny. Im spokojniejszy pies - tym bliżej podejdzie, powącha, sprawdzi. Super się to obserwuje
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|