Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Abi
Dołączył: 28 Lut 2012
Posty: 74
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Strzelin
|
Wysłany: Nie 16:58, 11 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Radość z wizyt jest pomimo posikiwania.Babcia wie,że Żaba to z radości.... a jak był czas przez kilka dni,kiedy Żaba u babci mieszkała-posikiwania nie było.
A Abi sie uczy. Dzisiaj tylko rano wypadek na wykładzinie i potem na łóżku. Ale to drugie to nie mam pewności-czy Abi wcześniej zrobiła siku na dworze.Córka z nią wychodziła i wiem czy mówi prawdę.Poranny wypadek się zdarzył bo przysnęłam i nie wyszłam na czas.Jakbym po godzinie z nia poszła też by sie pewnie nie zesikała.
Wreszcie masy nabrała i nie mieści sie między sztachetami w bramie. Mogę ją na kilka minut z Żabą zostawić i mają wtedy czas na wspólne szalone gonitwy po ogródku. Ale to wtedy zostawiam na chwilę jak mam pewność,że Abi się załatwi i dopiero wtedy Żabę wypuszczam.Bo jakbiorę obie-Żaba zdąży z 10 razy siku i kupę zrobić a Ab wcale-jest zbyt zaabsorbowana obecnością Żaby.
I na koniec tego posta-welshom tak szybko odrasta sierść??? dopiero co przez te kołtuny ogoliłam prawie na zapałkę a ona ma już takie fajne widoczne odrosty.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Abi
Dołączył: 28 Lut 2012
Posty: 74
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Strzelin
|
Wysłany: Pon 12:39, 12 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Zamówiłam na allegro linkę treningową i flexi. Flexi ok. ale zastanawiam się,czy 10cio metrowa linka to nie przesada.Jest dłuuuuuuga i nie wiem jak sobie z nią poradzę.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Guerreira
Zaangażowany
Dołączył: 28 Wrz 2010
Posty: 1104
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pon 12:45, 12 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Dasz radę. Ja mam w domu 25 m i też nie miałam większych problemów
Powiedziałabym, że ta moja lina dała mi upragniony spokój na spacerach. Jak mój pies zaczął galopować przed siebie nie słuchając co mówię, przydeptywałam linkę, która przez cały spacer ciągnęła się za nim po ziemi
|
|
Powrót do góry |
|
|
Talviszon
Administrator
Dołączył: 11 Kwi 2009
Posty: 4153
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: spod Wrocławia
|
Wysłany: Pon 12:47, 12 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Z początku linka wydaje się nieporęczna, ale jak się nabierze wprawy w jej obsłudze, nie ma nic lepszego
|
|
Powrót do góry |
|
|
Abi
Dołączył: 28 Lut 2012
Posty: 74
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Strzelin
|
Wysłany: Pon 12:56, 12 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Toż to jak lonża dla konia! Może jeszcze powiesz w jaki sposób i gdzie okręcić zwoje tej taśmy? Żeby mi się nie plątała... oj zdałby się krótki filmik instruktażowy....
|
|
Powrót do góry |
|
|
Talviszon
Administrator
Dołączył: 11 Kwi 2009
Posty: 4153
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: spod Wrocławia
|
Wysłany: Pon 13:34, 12 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Musisz ją pozwijać w takie luźne "zwoje" i trzymając je w ręce, odwijać w razie potrzeby
|
|
Powrót do góry |
|
|
Guerreira
Zaangażowany
Dołączył: 28 Wrz 2010
Posty: 1104
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pon 13:35, 12 Mar 2012 Temat postu: ! |
|
|
Jak lonża, fakt
Przed przypięciem rozplątuję całą linę na ziemi, tak żeby nie tworzyły się supły. Linki nie trzymam w ręce, ona się wlecze po ziemi Jak pies biegnie przed siebie - przydeptuję. Jak wołam a pies nie słucha, biorę linkę do ręki i delikatnie pociągnę w moją stronę. Nic trudnego, naprawdę.
Tak, jak mówi Zair - jak człowiek nabierze wprawy, nie ma nic lepszego!
Powodzenia!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Abi
Dołączył: 28 Lut 2012
Posty: 74
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Strzelin
|
Wysłany: Pon 18:18, 12 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Powiem tak-flexi wygodniejsza ale to 5 metrów ino. A linka-to 10 metrów szalonej wolności i choć ciężej się to trzyma i obsługuje to jednak dla psa lepsza.A to się liczy nie moja wygoda. Jak mówiłam- w błocie będziemy się flexi ratować a tak to linka:) Już przetestowana ale moim systemem. zwinęłam jak lasso i w miarę potrzeby spuszczałam pętlę albo nawijałam I tym sposobem nic sie darmo po ziemii nie ciągnęło ani nie plątało.W sumie to nie linka a taśma Ale luxux. Nawet Żaba skorzystała.A Abi bezpiecznie wyszalała. I fakt.jak nie reaguje na wołanie starczy lekko szarpnąć i już po problemie-leci do mnie nie zawsze chętnie ale jednak:) Nie chcę wszystkiego na raz,żeby nie zgłupiała.Narazie siad i przychodzenie na zawołanie.
I cholera mała cwana. Na spacerze miała głeboko w d*** i nie zrobiła nic. Koło domu nie zrobiła nic.Panienka miała kaprys zrobic siusiu w ogródku I co lepsze już nie muszę Wprawdzie sąsiedzi patrzyli trochę na mnie jak na wariata dzisiaj,jakbym się pomyliła bo na lonży psa prowadzam
A najpiękniej było jak ścignęła kota..... jak się rozpędziła.I głupia mina kota...bo mój kot z psa sobie nic nie robi. zwyczajnie olewa/Kot się dziwił co ona za sobą ciągnie
Ostatnio zmieniony przez Abi dnia Pon 18:23, 12 Mar 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Abi
Dołączył: 28 Lut 2012
Posty: 74
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Strzelin
|
Wysłany: Wto 21:57, 13 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
A co do sikania-PIERWSZY SUKCES pierwszy dzień bez żadnego wypadku.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Talviszon
Administrator
Dołączył: 11 Kwi 2009
Posty: 4153
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: spod Wrocławia
|
Wysłany: Wto 22:00, 13 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Gratulacje
Teriery mądre są
|
|
Powrót do góry |
|
|
Abi
Dołączył: 28 Lut 2012
Posty: 74
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Strzelin
|
Wysłany: Śro 11:19, 14 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
I od siódmej do dziesiątej wytrzymała.Potem na dworze zrobiła kupę.Powiem jeszcze tak. Przestałam dawać mokre jedzenie i jest na suchym. I to też swoje robi,bo na suchej karmie pies tak co chwile nie lata. Suche ma,wodę ma. Ale wytrzymuje. Łapie,że nie można w domciu robić
Jeszcze jedno Abi APORTUJE Tylko na flexi bo luzem jej nie puszczam.Upodobała sobie ganiać kury sąsiada. sąsiad je luzem puszcza.poza tym mamy problem z przychodzeniem na zawołanie. To na flexi apotuje.Jak fajnie... jak pięknie patyki przynosi mówie wam.Zaczęło się w domu od przynoszenia miśka.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Phoebe
Zaangażowany
Dołączył: 16 Lip 2009
Posty: 1439
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
Wysłany: Śro 11:58, 14 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Abi napisał: | I od siódmej do dziesiątej wytrzymała.Potem na dworze zrobiła kupę.Powiem jeszcze tak. Przestałam dawać mokre jedzenie i jest na suchym. I to też swoje robi,bo na suchej karmie pies tak co chwile nie lata. Suche ma,wodę ma. Ale wytrzymuje. Łapie,że nie można w domciu robić
Jeszcze jedno Abi APORTUJE Tylko na flexi bo luzem jej nie puszczam.Upodobała sobie ganiać kury sąsiada. sąsiad je luzem puszcza.poza tym mamy problem z przychodzeniem na zawołanie. To na flexi apotuje.Jak fajnie... jak pięknie patyki przynosi mówie wam.Zaczęło się w domu od przynoszenia miśka. |
Ja już Was widzę w frisbee albo agility!!!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Daktyl
Dołączył: 03 Sty 2011
Posty: 453
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Bytom
|
Wysłany: Śro 11:59, 14 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Brawo My z Jupim do teraz mamy problem z aportem
|
|
Powrót do góry |
|
|
Phoebe
Zaangażowany
Dołączył: 16 Lip 2009
Posty: 1439
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
Wysłany: Śro 12:00, 14 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Ja myślę, że z aportowaneim jest tak, że albo pies się z tym rodzi... albo to nigdy już jego pasją nie będzie. Można nauczyć, ale to już nie to samo co wrodzony instynkt aportowania
|
|
Powrót do góry |
|
|
Abi
Dołączył: 28 Lut 2012
Posty: 74
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Strzelin
|
Wysłany: Śro 12:31, 14 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Abi załapała dosłownie momentalnie Na bank będziemy aportować i agility:)
|
|
Powrót do góry |
|
|
|