Jak to jest mieć dwa psy?

Patrycja

baaaaardzo wam dziękuję za pocieszenie Smile

naprawdę ciężko by mi było ze świadomością, że zamiast Demi zrobić przyjemność, sprawiłam jej przykrość .
wiem, że psiaki nie kombinują naszymi ludzkimi kategoriami, ale ciężko jest tak nie mysleć, jak się spojrzy w tak smutne nagle oczy - każdy doskonale wie, kiedy zmienia się nastrój jego pupila Wink

Wczoraj pojechaliśmy we czwórkę do veta na szczepienie Boni - generalnie to nasza druga wspólna podróż autem, gdzie niestety miejsca nie ma zbyt dużo i trzeba się podzielić przestrzenią.
Demi kładła pysk na moich kolanach, na których siedziała Boni i dała sobie małej trymować wąsy ząbkami Smile

Potem leżały obok siebie na kanapie i Demi nawet to akceptowała. Wylizała miejsce na dupce Boni gdzie był robiony zastrzyk i widać było, że wreszcie zauważa małego szkodnika Smile

W domu jedzą osobno, każda w swojej klatce z tej racji, że Boni jakby mogła zjadłaby swoją porcję i porcję Demci, ale za to piją wodę z jednej michy - wygląda to wspaniale . Serce rosnie Smile

Od poniedziałku będziemy mogli już we czwórkę chodzić na spacery - nie mogę się doczekać, żeby rozładować troszkę energię szkodnika Smile

nie wiem co prawda jeszcze, jak rozwiązać problem smyczy - chyba będą dwie osobne i sprawdzę, jak działa moja podzielność uwagi i czy przypadkiem manualnie nie jestem niedorozwinięta Smile

jeszcze raz wielkie dzieki za ciepłe słowa i porady Smile

Pati

qeres

Witajcie

Piszę ponieważ potrzebuję opini od właścicieli "stadka" Very Happy

Mam foksterierkę i w przyszłym roku chciałabym ją dopuścić, a następnie zostawić szczeniaka - sukę. Lub jeżeli się nie uda to przygarnąć od kogoś. I tu się nasuwa pytanie. Jak będą wyglądać relacje między dwoma foksami? Czytałam gdzieś kiedyś że foksteriery niezbyt chętnie akceptują nowych przybyszów, ale niewiem ile w tym prawdy.

Może ktoś z was był kiedyś w takiej sytuacji i mógłby się podzielić doświadczeniami Very Happy

Jaśka

dokładnie takie stadko (gładkie mamę i córkę ) maja BiPy plus erdelka i z tego co wiem nie ma i nie było problemów. Żądzi mamusia i już.

zadziorny

Ja miałem przeszło 11 lat matkę i córę welsha Heart

. Nie było większych problemów Cool

myszak22

U mnie mama z synalkiem Cool

Wprawdzie razem dopiero 4,5 miesiąca ,ale zero problemów. Razem jedzą ,śpią ,podróżują i chodzą na spacery .

Wermont

ja mam drugą suczkę, zupełnie nie spokrewnioną z pierwszą... też problemów nie widzę, raczej pozytywy...

magnitudo

obecnie mam mamę z córą, ale przez ponad 4 lata były babcia, mama i córa Cool

nigdy nie było najmniejszego problemu
zasada jest prosta, to ja ustalam reguły Mr. Green

myślę, że u mnie gorzej byłoby z obcym szczenięciem, natomiast urodzone w domu były od razu swoje

Czarna

Będzie dobrze!!!!
Ja też mam 2 zupełnie różne rasy terierów, dwie suczki i drugą dołączyłam gdy pierwsza miała ponad 3lata, ale w tym stadzie też rządzę ja Wink