Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
altea
Dołączył: 03 Wrz 2007
Posty: 35
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Czw 23:25, 10 Wrz 2009 Temat postu: pies i dziecko, prosze o pomoc |
|
|
Nie wiem czy nas tu ktos jeszcze pamieta, ale za namowa Sabiny i z racji tego, ze nasze dziecie jest juz w takim wieku ze zaczelam ogarniac sie czasowo postanowilismy powrocic na terierkowo.
No i dzis niestety stalo sie cos paskudnego. Jak dotad Goldi i Jasiek zywli w zgodzie, wrecz bym powiedziala, ze Goldi strasznie lubila Jaska a Jasiek ja...
A dzis jakby jej cos odwalilo... Rano Jasiek jak zwykle raczkowal i stanal za Goldi ktora jadla ze swojej miski, zwykle odwracala sie od niego i wypychala go bokiem,a dzis rzucila sie na niego z zebami :/ nie wiedzialam co zrobic, nakrzyczalam na nia, Jasiek sie przestraszyl i bardzo plakal mimo ze Goldi go nie ugryzla bo jej sie zwyczajnie nie udalo, nie bylo za co chwycic bo celowala w glowe..
Myslalam, ze to dlatego, ze poniekad przeszkodzil jej w jedzeniu, ale jakies 15 minuit pozniej sytuacja sie powtorzyla z tym, ze to Goldi podeszla do raczkujacego po podlodze Jaska i rzucila sie na niego z zebami, jedynie moja szybka interwencja uchornila Jaska przed ugryzieniem :/
Nie wiem co robic, zalezy nam na Goldi, ale Jaska kocham ponad zycie i nie wybaczylabym sobie gdyby cokolwiek mu sie stalo... rodzice na pewno mnie zrozumieja. Oddanie Goldi to dla mnie ostatecznosc, wiec chcialabym poszukac jakiegos innego rozwiazania o ile bedzie mozliwe...
Moze rodzice malych dzieci posiadajacy psiaki wypowiedza sie w temacie, moze macie jakies wskazowki, rady. Goldi skonczyla dwa lata a Jasiek 11 miesiecy. Prosze o pomoc, bo juz naprawde nie wiem co robic
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
sylwia k
Dołączył: 22 Mar 2010
Posty: 189
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: ok wawy
|
Wysłany: Pon 17:24, 12 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
ciekawy artykuł do poczytania:
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
chemec
Dołączył: 02 Cze 2010
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Mińsk Mazowiecki
|
Wysłany: Czw 15:36, 10 Cze 2010 Temat postu: dziecko i pies |
|
|
Ja niestety miałem przygodę z dobrze ułożonym psiakiem, któremu dziecko pogwałciło przestrzeń. Nie wierzmy, że pies nie miał gdzie ugryźć, on po prostu jeszcze ostrzega. Moja sunia kłapnęła nad okiem, kiedy dziecko akurat się potknęło Wynik: trzy szwy nad okiem. Potem pies w ciągu dni został odseparowany od dziecka. A raczej dziecko od psa. Bramka w drzwiach, gdzie pies miał posłanie. Dla dziecka nie do przejścia, dla psa mały skok. I potem się jakoś ułożyło.
Stresu było dużo. Ale były wcześniej sygnały ostrzegawcze. Powarkiwanie, kłapanie w powietrzu. Niestety nie zareagowaliśmy w porę (bramka), bo można było tego uniknąć.
Zatem dziecko z psem w pomieszczeniu zawsze pod nadzorem!
Kiedy się to wydarzyło, dziecko było z psem około 5 sekund... Poszedłem po cukier do kuchni...
Było to 2 lata temu, po szwach prawie nie ma śladu i pewnie nie będzie, ale stres chyba będę pamiętać bardzo długo...
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|