Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Patii
Dołączył: 16 Kwi 2013
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Rzeszów
|
Wysłany: Wto 14:24, 16 Kwi 2013 Temat postu: Pomoc ws. Jacka Russela |
|
|
Witam, od paru dni jestem właścicielką Jacka Russela- PIORUN ma 3 miesiące. Martwi mnie jego zachowanie, dostaje ataków złości, w ogóle nie można się z nim pobawić bo zaraz gryzie i skacze powyżej kolan, warczy itp., nie tak jak szczeniak dla zabawy, ale tak jakby miał atak furii. Żeby go uspokoić pomaga tylko przytrzymywanie przy podłodze, albo podnoszenie tak jak to robi suka, z tym że i tak trzeba to parę razy powtórzyć bo on wyskakuje z kojca i z zajadłością atakuje. Jest jeszcze szczeniakiem i mam nadzieje, że mu przejdzie... no właśnie, przejdzie?
Dodam jeszcze, że próbowałam już odwracać jego uwagę, wyprowadzać w tym czasie na spacer, szturchać itd., ale to pomaga na chwilę i zaraz znów szaleje. Tak sam z siebie ma tak ok 2 razy dziennie i trwa ok pół godz., i praktycznie tak kończy się każda zabawa. Proszę o poradę jak mam się wobec niego zachowywać.
Jest mega uparty. Na podwórku nie chce spacerować. Zapiera się nogami i tylko smakołyk jest w stanie go przekonać żeby się ruszyć, jak mu nie dam to tak siedzi.
Ja wiem, że to pies z charakterem, ale aż tak? i taki malutki? Jestem pewna że chcę go mieć i będę nad nim pracować żeby go zdominować, ale przy tym atakach to obawiam się że on ma coś z psychąSad poza tymi numerami jest słodziakiem Smile Proszę o jakieś rady, czy to normalne i czy mu przejdzie, może on się tak bawi??
Pozdrawiam,
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Evelynka
Zaangażowany
Dołączył: 06 Kwi 2010
Posty: 2460
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Tychy
|
Wysłany: Wto 19:21, 16 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
Trochę zły dział pewnie moderator przeniesie.
to jest Jack i on będzie taki zawsze on jest po prostu niewyżyty i niewybiegany!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! skoro mówisz że robi tak dwa razy dziennie to znaczy że powinien minimum te dwa razy dziennie mieć mega męczący spacer. I bynajmniej nie mówię tu o spacerku ale intensywnym rzucaniu piłki, lub nawet bieganiu. Najlepiej jakiś psi sport co od razu można popracować nad przywołaniem i komendami. To nie jest pies zabawka to jest pies pracujący!!! on musi coś robić bo inaczej będziesz mieć z nim ciężko. Aportować powinien umieć samoistnie maluch więc rzuć mu z 10 razy piłkę na dworze i znów kawałek się przejść i tak parę razy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Patii
Dołączył: 16 Kwi 2013
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Rzeszów
|
Wysłany: Śro 8:09, 17 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
Tak właśnie chcę robić, ale on nie chce łazić. Siądzie i siedzi .... w sumie to wychodzi na dwór od paru dni, więc może to jest powodem?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Yoshka
Dołączył: 08 Sie 2011
Posty: 198
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Śro 15:58, 17 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
A na dworze nie chce się bawić np. piłką, tylko siedzi i patrzy? Właśnie napisałam rozdział mojej pracy dyplomowej o szkoleniu teriera - wszystko trzeba robić przez zabawę... Może spróbuj go zachęcić do spaceru jakąś fajną zabawką (mój welsh lubi różnego rodzaju szarpaki). Piszesz, że wychodzi od niedawna, więc dla niego spacer to nowość. Pokaż mu, że na spacerze można się bawić i jest fajnie
|
|
Powrót do góry |
|
|
adrianas_dogs
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 3838
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Płock
|
Wysłany: Śro 22:14, 17 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
Pati - skąd jesteś ??
Może ktoś z doświadczeniem z terierami mieszka w Twojej okolicy, spotkacie się i pomoże rozwiązać Wasz problem. Z doświadczenia wiem, że takie zachowanie jest nie tylko z winy psa ale najczęściej głównym powodem jest właściciel. Może coś robisz nie tak a nie zdajesz sobie z tego sprawy.
Na szczęście pies jest w takim wieku że bardzo dużo można zmienić w jego zachowaniu ale nie można popełniac błędów
|
|
Powrót do góry |
|
|
Patii
Dołączył: 16 Kwi 2013
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Rzeszów
|
Wysłany: Czw 7:48, 18 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
Jestem z Rzeszowa, jak tylko mój piecho będzie miał komplet szczepień byłabym chętna na spotkanie :) Ale się pochwalę, że w domu zachowuje się już dużo lepiej. Nie pozwalamy mu w ogóle gryźć. Jak tylko zaczyna, to go karcę (wcale nie ostro), i po prostu wstaję i odchodzę. Dziwne, ale on to od razu zrozumiał. i działa :) Generalnie jest trochę spokojniejszy, gryzie, ale nie ma tej furii w oczach. w domu aportuje i przynosi mi zabawkę, ale tylko za smakołyk, jak przyniesie a ja mu nie dam, to spróbuje jeszcze raz, i tyle, już nie przyniesie. Natomiast na podwórku, nic.... dalej siedzi i "paczy" :) ale wczoraj zagapiłam się na moje dziecko a on zaczął coś żuć wydarłam mu z pyska kawałek psiej kupy, ale coś połknął . On miał jedno szczepienie dopiero dziś mamy drugą serię, mam nadzieję,że mu nie zaszkodzi.
Ostatnio zmieniony przez Patii dnia Czw 11:55, 18 Kwi 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
magnitudo
Moderator
Dołączył: 20 Lut 2007
Posty: 13321
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
Wysłany: Czw 8:56, 18 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
temat powinien być prowadzony tutaj, nie na powitaniach tu masz większe szanse na podpowiedzi, a poza tym jest to forum, które również ma uczyć, więc niech udzielane Tobie porady zostają w odpowiednim temacie, może komuś też pomogą
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|