Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Czarna
Weteran
Dołączył: 14 Sty 2008
Posty: 12160
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pią 11:57, 22 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
maddy zakup takiej bramki, to jednak wydatek i do tego nie wiadomo czy skuteczny, ale pomysł Magnitudo jest moim zdaniem niezły, warto wypróbować...
Jeśli chcesz to pożyczę Tobie 2 "przęsła" od metalowego wybiegu (ale bez drzwiczek), ja tym oddzielałam na początku po oszczenieniu obie suki, podobny do tego [link widoczny dla zalogowanych] (ja mam większy)
Kupiłam dla maleńkich szczyli na Kaszuby, a teraz wykorzystuje jako zabezpieczenie balkonu, ale właśnie ocieplają blok i jeszcze przez tydzień nie będę z tego korzystać...
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
maddy
Dołączył: 21 Kwi 2009
Posty: 650
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Pią 20:20, 22 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
dziękuję wszystkim za pomoc
[/b] dzięki za chęci i propozycję, ale u nas się to nie sprawdzi - jak się słyszą i widzą na wzajem, zaczynają się drzeć ... E na bank by takie ogrodzenie przeskoczył albo próbował w inny sposób zdemontować a nawet jeśli, i tak nie bardzo jest możliwość, żeby to jakoś sensownie zamontować
coztego dzisiaj się poświęciłam i wstałam o 4.30 ( jesoo, co za straszna pora ), pobiegali po lesie, ze sobą za patykami i pochodzili spokojnie na smyczy żeby sie wyciszyć po próbie zapolowania na jakiegoś zwierza w lesie - w sumie pół godziny i wczoraj wieczorem też dłuuugi spacer zaliczyliśmy
dzisiaj młody był zamknięty w sypialni, bo to on zaczyna zawsze hałasować, M chodził "wolno" po mieszkaniu, pozamykaliśmy okna, żeby nie było hałasów z zewnątrz i... był spokój. ponoć rano 5 minut poszczekali i później dopiero jak mama przyszła ich wypuścić także nie chcę zapeszać, ale póki co to się sprawdza
w poniedziałek jeszcze im radio włączę i ten nieszczęsny domofon odłożę bo dziś zapomniałam, ale jak widać, nie przeszkodziło im to w zachowaniu spokoju
co do okna, to czy chcą czy nie, nic przez nie nie zobaczą oprócz drzew, bo my prawie w lesie mieszkamy, także pobudzacz w rodzaju innego psa nie jest obecny
w każdym razie, trzymajcie kciuki, żeby metoda dalej działał [/b]
|
|
Powrót do góry |
|
|
beata
Zaangażowany
Dołączył: 19 Sty 2009
Posty: 2611
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Nowy Sacz
|
Wysłany: Sob 23:37, 14 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
A co ja mam zrobic kiedy wychodzimy z Jaga w domu jest cicha spokojna i lezy czekajac az ja zapne --- moment wyjscia z bramy - i cale osiedle wie ,ze wlasnie wyszla Jagusia na spacerek ,oglasza to bezpardonowo i nie pomaga uciszanie ,prosby ,ona musi calemu swiatu obwiescic " wlasnie wyszlam i jestem gospocha na tym osiedlu.
Zeby bylo weselej to ma swoje utarte sciezki i nie zrezygnuje z nich nawet za cene ciasteczka ,bo kielbaski nie papu,uparta oslica ,jak to znajomy trener psi okreslil ja " nie reformowalna " ,choc trzeba przyznac ,ze czasem slucha zadziwiajaco ,az ja mieszkancy podziwiaja.
Kiedy zostaje sama w domu ma za zadanie pilnowac co jej zawsze przed wysciem moim przypominam glaszczac i wiem ,ze bardzo reaguje na obcych na korytarzu ,wiec sasiedzi sa raczej zadowoleni z tego faktu ,bo wtedy interesuja sie kto sie kreci po klatce schodowej.
Kiedy jestem w domu i Jaga interesuje sie obca osoba na korytarzu - nie uciszam jej zeby nie zagluszac w niej ten instynkt pilnowania.
W tym roku na moim osiedlu wlamano sie juz do 4!! mieszkan zazwyczaj po dwa narazw jednym bloku.
Przy jednym z wlaman ,przestepcy potraktowali szczkajacego psa u sasiadow gazem psikajac w szpare pod drzwiami.
CO SIE W TEJ POLSCE DZIEJE ??
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|