Forum Terierkowo Strona Główna
Home - FAQ - Szukaj - Użytkownicy - Grupy - Galerie - Rejestracja - Profil - Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości - Zaloguj
Szczeniak sam w domu
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Terierkowo Strona Główna -> Wychowanie i szkolenie / Terrier sam w domu
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
iza10



Dołączył: 23 Lip 2007
Posty: 37
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Czw 14:29, 23 Kwi 2009    Temat postu:

Grzywka napisał:
Nie wychodzę, bo maleństwo nie miało jeszcze 2giego szczepienia.


To kiedy zamierzasz pierwszy raz z nim wyjsc?? 2 tyg po 3 szczepieniu? czyli jak będzie miał 3 miesiace?
Ja osobiście sobie tego nie wyobrażam powiem szczerze. Też mam mnóstwo obaw ale stram się znaleźć złoty środek. Moja sunia ma obecnie 11 tygodni i jest juz prawie 2 tyg po 2 szczepieniu ale wychodzę z nią od samego poczatku. Niestety też mieszkam w bloku, ale znalazłam na podwórku betonową uliczkę i tam codziennie wychodzę z Polą. Celowo omijam wszelkie trawniki. Dodatkowo codziennie zabieramy sunię do ogrodu botanicznego żeby mogla się wybiegać i poznawac świat.

Powiem Ci, że ja osobiście bałabym się o psychikę pieska, który do 3 miesiaca siedzi w domu. Wiem że opinie na temat kwarantanny są różne (sama długo się wahałam), ale warto zastanowic się nad tym czy więcej krzywdy nie wyrządzasz psu nie wychodzac z nim nigdzie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
magnitudo
Moderator


Dołączył: 20 Lut 2007
Posty: 13321
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Poznań

PostWysłany: Czw 14:54, 23 Kwi 2009    Temat postu:

Iza 10 ma rację, nie można dać się zwariować Wink my mieliśmy problem z Felicią bo w Szwecji jest inny kalendarz szczepień i szczepiona była żywymi kulturami , ale od 8 tygodnia codziennie była brana na spacery pod pachę, żeby poznawała jak najwięcej i zawsze znalazło się jakiś względnie bezpieczne miejsce, żeby pies sobie potuptał Very Happy moje erdele mają ten komfort, że jest ogród, ale dorosłe psy też mogą przynieść do maluchów jakieś paskudztwo na łapach i sierści Rolling Eyes uważam, że socjalizacja, z zachowaniem rozsądku, jest najważniejsza Cool
Powrót do góry
Zobacz profil autora
zadziorny
Administrator


Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 42087
Przeczytał: 2 tematy

Skąd: Rybnik

PostWysłany: Czw 14:56, 23 Kwi 2009    Temat postu:

Też tak dokładnie myślę Rolling Eyes Hmmm
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Flaire
Weteran


Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 10529
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Czw 14:59, 23 Kwi 2009    Temat postu:

Ja też zgadzam się z izą10 - niedawno czytałam też jakąś pracę wet. na ten temat, ale ta praca pochodziła z USA, gdzie znacznie wiekszy procent psów jest szczepionych, więc niekoniecznie odnosi się do polskich warunków. Tak czy siak, tematem było właśnie to, jak niekorzystnym dla psychiki szczeniaka jest izolowanie go od świata do zakończenia serii szczepień. Oczywście niestosowanie się tego niesie ze sobą jakieś tam ryzyko dla jego zdrowia czy nawet życia, ale szkodę, spowodowaną uszczerbkeim psychiki izolowanego szczeniaka ten raport uznał za większą.

Lotka też wychodziła od samego początku. Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Grzywka



Dołączył: 22 Mar 2009
Posty: 100
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa

PostWysłany: Czw 16:11, 23 Kwi 2009    Temat postu:

Chyżo w porę zaczęliście ten wątek, bo wczoraj Cliver był na pierwszym spacerze Laughing Znaczy - jako, że w pobliżu nie mam w ogóle miejsca, które mogłabym wskazać na "mniej uczęszczane" to zabrałam go do plecaka (mordka na wierzchu) przejazd autobusem i w centrum jest taki skwerek (jakby na tyłach kościoła przy miodowej - dla warszawiaków). Powrót też autobusem, no i powrót obrębami parku praskiego.
Spotkał się z wycieczką małych dziewczynek - naturalnie go wygłaskały i myślę, że mu to dobrze zrobiło Wink

Chłopak się najeździł, nabiegał, potem spał aż do kolacji (jedyny dźwięk który go wybudza to miska) Twisted Evil

Dzisiaj też mu wymyślę jakąś atrakcję Wink Może ktoś chce się spotkać? Laughing
Powrót do góry
Zobacz profil autora
iza10



Dołączył: 23 Lip 2007
Posty: 37
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Czw 16:27, 23 Kwi 2009    Temat postu:

Grzywka napisał:
Może ktoś chce się spotkać? Laughing


ja bym z chęcią wzięła moja małą i poszła ale dzieli nas 250 km Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Grzywka



Dołączył: 22 Mar 2009
Posty: 100
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pią 0:56, 24 Kwi 2009    Temat postu:

Uh... moje szczęście Neutral
Powrót do góry
Zobacz profil autora
martini



Dołączył: 24 Kwi 2009
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Piaseczno

PostWysłany: Pią 19:05, 24 Kwi 2009    Temat postu:

Grzywka, jakiego masz terrierka? Zostawiasz go już na dłużej samego? Dużo mi Twój wątek pomógł, bo sama za tydzień będę miała nowego domownika Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jura
Weteran


Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 2136
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pią 22:12, 24 Kwi 2009    Temat postu:

martini napisał:
... sama za tydzień będę miała nowego domownika Smile

Jakiego?


Ostatnio zmieniony przez Jura dnia Pią 22:13, 24 Kwi 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Grzywka



Dołączył: 22 Mar 2009
Posty: 100
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pią 22:37, 24 Kwi 2009    Temat postu:

Mam border terrierka. I zostaje na tyle długo na ile potrzebujemy czasu - jednego dnia 6 godzin, innego 2. Różnie to bywa. Rzecz ogólnie biorąc, jak przestałam panikować - to on się zaczął normalnie zachowywać Wink zero piszczenia czy skomlenia.
Z tym, że jak wracam to jest gorące powitanie (wiem, że nie powinno, ale jakoś nie mogę się oprzeć Very Happy), a na pożegnanie daje mu kong. I wszystko jest w znakomitym smurf-rządku. Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
martini



Dołączył: 24 Kwi 2009
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Piaseczno

PostWysłany: Sob 8:07, 25 Kwi 2009    Temat postu:

Jura napisał:
martini napisał:
... sama za tydzień będę miała nowego domownika Smile

Jakiego?


Parson Russell Terrierka Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Grzywka



Dołączył: 22 Mar 2009
Posty: 100
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa

PostWysłany: Sob 13:20, 25 Kwi 2009    Temat postu:

Jaki słodziachny reksio ;D (po obejrzeniu zdjęć na google)

Ostatnio zmieniony przez Grzywka dnia Sob 13:21, 25 Kwi 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
martini



Dołączył: 24 Kwi 2009
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Piaseczno

PostWysłany: Sob 22:21, 25 Kwi 2009    Temat postu:

No słodziak Smile Moja sunia będzie cała bialutka, odbieram ją już w czwartek Smile Dzisiaj wydałam mnóóóstwo kasy na wyprawkę, niestety w żadnym ze sklepów nie mieli kojca Sad
Grzywka, nie drapie Ci piesio mebli w kuchni? Nie wiem już czy zamawiać przez internet kojec czy "zamykać" sunię w kuchni jak będzie zostawała sama...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
elzbieta brycht



Dołączył: 03 Mar 2008
Posty: 230
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: lodz

PostWysłany: Sob 22:51, 25 Kwi 2009    Temat postu:

Magnitudo napisał:
mieć psa i nie spać z nim w łóżku Shocked Wink Very Happy to tylko do czasu Very Happy
W pelni sie zgadzam, a poza tym, to dlaczego nie w lozku,ze niby pies jest gorszy od swojego pana ? Wychowywac psa nalezy, no ale znecac sie nie wolno !
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Grzywka



Dołączył: 22 Mar 2009
Posty: 100
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa

PostWysłany: Nie 9:37, 26 Kwi 2009    Temat postu:

elzbieta brycht napisał:
Wychowywac psa nalezy, no ale znecac sie nie wolno !


A co do tego ma znęcanie? Shocked Zrobiliśmy mu posłanko z desek i materiału (taki hamak) i nawet nie przychodzi mu do głowy sypianie z nami w łóżku. Ja go traktuję jak dziecko - ma własne łóżeczko? To nie ma potrzeby przygarniania go w nocy do swojego.
Idąc tym tokiem myślenia - Czy u ciebie psia miska stoi na stole? Bo co? Gorszy? Razz To dopiero musi być męczarnia jak czuje takie zapachy z góry, a nie może spróbować Laughing

martini póki co, na szczęście, nawet jeśli obgryza, to nie widać śladów Very Happy Po prostu za mały nacisk szczęk. A psiak, jak nas nie ma to się chyba super rozleniwia, bo nie wygrzebuje nawet połowy jedzonka z konga Laughing
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Terierkowo Strona Główna -> Wychowanie i szkolenie / Terrier sam w domu Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
Strona 4 z 6

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
Appalachia Theme © 2002 Droshi's Island