Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Flaire
Weteran
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 10529
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Nie 10:14, 26 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Grzywka napisał: | elzbieta brycht napisał: | Wychowywac psa nalezy, no ale znecac sie nie wolno ! |
A co do tego ma znęcanie? | Grzywka, to był żart . Nie musisz się tłumaczyć . U jednych pies śpi w łóżku, u innych - nie i nic to nie ma do znęcania.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
zadziorny
Administrator
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 42060
Przeczytał: 1 temat
Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Nie 20:48, 26 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Grzywka napisał: | elzbieta brycht napisał: | Wychowywac psa nalezy, no ale znecac sie nie wolno ! |
A co do tego ma znęcanie? Zrobiliśmy mu posłanko z desek i materiału (taki hamak) i nawet nie przychodzi mu do głowy sypianie z nami w łóżku. Ja go traktuję jak dziecko - ma własne łóżeczko? To nie ma potrzeby przygarniania go w nocy do swojego.
Idąc tym tokiem myślenia - Czy u ciebie psia miska stoi na stole? Bo co? Gorszy? To dopiero musi być męczarnia jak czuje takie zapachy z góry, a nie może spróbować |
Trochę dystansu do tematu . Jest taki dowcip, że właściciele psów dzielą się na dwie kategorie: tych co sypiają ze swoimi psami i tych, którzy się do tego nie przyznają
|
|
Powrót do góry |
|
|
martini
Dołączył: 24 Kwi 2009
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Piaseczno
|
Wysłany: Nie 21:12, 26 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Ja miałam psa i z nim nie sypiałam, ale tylko dlatego, że mama nie pozwalała mi go wpuszczać do łóżka
Ciekawa jestem jak mój maluszek będzie sypiał...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Borsaf
Gość
|
Wysłany: Nie 22:11, 26 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
A ja mam psa, który nie chce ze mną spać w łózku
Zawołany, wskoczy da sie wymiziać ale po chwili, z miną:..."skończyłas?, to daj mi sie wyspać swobodnie.",,,zeskakuje na swoje posłanie, które ma w naszej sypialni.
Za to jak wyjdziemy, a łózko zascielone to MUSI sie po nim przejść!???? Nawet nieraz jest dołek, czyli, ze się zwinął i spał.
Wygląda na to, że albo jego, albo wcale....dzielić się łózkiem nie zamierza hihihi
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anisha
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 7427
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Nie 23:03, 26 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Borsaf napisał: | Za to jak wyjdziemy, a łózko zascielone to MUSI sie po nim przejść!???? Nawet nieraz jest dołek, czyli, ze się zwinął i spał.
|
Ciesz się, że tylko dołek... Mój pies też ze mną nie prześpi nawet minuty, ale za to jak jestem w pracy łóżko jest jego . Wracam, a tam zawsze wszystko skotłowane na maksa, bo samo leżenie to oczywiście za mało - trzeba sobie jeszcze umościć tak jak się lubi, czyli najlepiej dokopać się do aż pod prześcieradło...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Borsaf
Gość
|
Wysłany: Nie 23:06, 26 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Anisha wychodzi na to, ze...nie jestesmy godne by z nimi dzielic łoże
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jura
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 2136
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Nie 23:20, 26 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Niektóre airedale to po prostu wyższa kasta A myślałam, że niechęć Fredzi do dzielenia łoża, to cecha osobnicza. Chociaż dzielić łoże, to ona dzieli, tylko bez żadnych przytulanek
|
|
Powrót do góry |
|
|
magnitudo
Moderator
Dołączył: 20 Lut 2007
Posty: 13321
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
Wysłany: Nie 23:26, 26 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Tamiza też nie lubi z nami spać, ale jak mnie nie ma to łóżko jest jej i w mojej pościeli robi sobie gniazdo teraz sypia z nami Józia i czasem Lusia
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ravena
Weteran
Dołączył: 30 Cze 2007
Posty: 1784
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Pon 0:21, 27 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Borsaf napisał: | A ja mam psa, który nie chce ze mną spać w łózku
Zawołany, wskoczy da sie wymiziać ale po chwili, z miną:..."skończyłas?, to daj mi sie wyspać swobodnie.",,,zeskakuje na swoje posłanie, które ma w naszej sypialni.
|
Twój to chociaż przyjdzie się wymiziać, a Milka przychodzi tylko po przysmaka.
Ale jak zostaje sama - ma podobnie: łóżko całe w użyciu.
Myślałam, że mój pies jakiś dziwny jest - woli spać pod łózkiem niż na pościeli, ale może to cecha terierów?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Czarna
Weteran
Dołączył: 14 Sty 2008
Posty: 12160
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pon 8:17, 27 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Ja za to chętnie bym się pozbyła rudej z sypialni, ale ona wraca tam jak bumerang No i jeszcze jedno, zdarza jej się chrapać głośniej od mojego TZ, no może niezbyt często, ale się zdarzyło, że się obudziłam
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ravena
Weteran
Dołączył: 30 Cze 2007
Posty: 1784
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Pon 10:39, 27 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Ginger - jak czytam opisy Rudej i patrzę na jej minę w avatarze - to płaczę ze śmiechu!
|
|
Powrót do góry |
|
|
zach
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 4170
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Sopot
|
Wysłany: Pon 12:56, 27 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Ravena napisał: | Myślałam, że mój pies jakiś dziwny jest - woli spać pod łózkiem niż na pościeli, ale może to cecha terierów? |
E tam u mnie w domu to cecha labradora
Moje psiska mają pełną dowolność w wybieraniu sobie miejsc do spania- i tak Hugol się rozwala po kolei po wszystkich kanapach i łóżkach. Bez pardonu wciska się nawet do gości jak u nas nocują, ale niech tylko ktoś spróbuje go przytulić to zniesmaczony ucieka na kolejne łóżko..
A Ludwiński ma swój pontonik do spania i uwielbia go totalnie, jeszcze stoi przy moim łóżku to nie ma dla niego lepszej miejscówki. Także Ludwiś przesypia każdą wolną chwilę na swoim posłanku, chyba że... dojrzy że ja gdzieś zasnęłam i wtedy momentalnie kładzie się obok i przytula się mocno. Mogę go ściskać na wszystkie strony, a on jest zachwycony i ani myśli uciekać.
Z Hugolem na wyjazdach strażackich miałam nie raz problemy, bo ten głupol potrafił w nocy migrować od łożka do łóżka albo od śpiwora do śpiwora w poszukiwaniu najwygodniejszego miejsca
Ludwinek to pies moich marzeń dla niego nie ważne gdzie byle blisko Pańci
|
|
Powrót do góry |
|
|
zadziorny
Administrator
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 42060
Przeczytał: 1 temat
Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Pon 20:33, 27 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
My zamykamy naszą sypialnię w ciągu dnia . Za to około 20:00 Gaja maszeruje pod drzwi i daje nam do zrozumienia, że czas najwyższy wpuścić ją do łózia . Natychmiast zajmuje moją poduszkę i może tak przespać do rana . Czasem ładuje się pod kołdrę i zdarza jej sie równiez głośno chrapać
|
|
Powrót do góry |
|
|
Grzywka
Dołączył: 22 Mar 2009
Posty: 100
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon 23:20, 27 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Flaire napisał: | Grzywka, to był żart . |
Hermetyczny chyba Nic to - widać trzeba się przyzwyczajać
Moi rodzice biorą psa do łóżka. Z tym, że Cliver nawet nie myśli spać nań. Mięciutko? No to się bawimy Pfff, osobliwe stworzonko
|
|
Powrót do góry |
|
|
martini
Dołączył: 24 Kwi 2009
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Piaseczno
|
Wysłany: Czw 9:59, 30 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Grzywka, a powiedz jak jest/było z siusianiem pieska w nocy? Przesypiał do rana czy zwiedzał pokój i siusiał?
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|