Crufts 2010

magnitudo · Wysłany: Nie 12:21, 21 Mar 2010 Temat postu:

fuka, działa Very Happy

wielkie dzięki za foty

foxy bardzo mi się podobały Cool

fuka · Wysłany: Nie 12:56, 21 Mar 2010 Temat postu:

do foxów mialam chyba najlepsze miejsce do focenia, no i kolorystycznie sa latwiejsze dla aparatu chyba Cool

Ehh żałuję, że tylu psów nie udało mi sie zobaczyć Sad

czapla · Wysłany: Nie 13:40, 21 Mar 2010 Temat postu:

Foxy świetne, mnie z Twoich zdjęć najbardziej powalił Travello Star Lord (chyba dobrze zapamiętałam Confused

)
szkoda, że żaden kerrak nie wpadł Ci w obiektyw Wink

fuka · Wysłany: Nie 14:01, 21 Mar 2010 Temat postu:

Mi tez się bardzo podobał Smile

Ja bym mu rasę dała Cool

czapla · Wysłany: Nie 14:40, 21 Mar 2010 Temat postu:

ma się to oko Laughing

a tak serio to jest to moja estetyka zarówno jeśli chodzi o sylwetkę jak i ubarwienie Very Happy

bardzo fajny pies.

equitana · Wysłany: Nie 14:48, 21 Mar 2010 Temat postu:

Fuka, cudne zdjecia , nie narzekaj Klacz

Warunki w hali zawsze sa problemem dla fotografa, więc tym bardziej sie ciesze,że jakies fotki się znalazły. Foxy pięeekne i fotogeniczne do bólu. Niektóre lakelandy tez mi się bardzo podobały Very Happy

fuka · Wysłany: Nie 15:05, 21 Mar 2010 Temat postu:

mi sie podobal bardzo jeden, ktorego nie mam na zdjeciach, ale wlasciwie ich nie widzialam niestety Sad

tak czy owak muszem sie naumiec mojego aparatu, bo powinny byc lepsze... A tak dalam co mialam Rolling Eyes

fuka · Wysłany: Nie 15:21, 21 Mar 2010 Temat postu:

miło jak mnie chwali taki fotograf Embarassed

zadziorny · Wysłany: Nie 19:42, 21 Mar 2010 Temat postu:

Fotki obejrzałem Cool

. Dzięki

Sirion · Wysłany: Nie 21:01, 21 Mar 2010 Temat postu:

U mnie działa, ale ja zarejestrowana jestem. Nie wiem, jak z tymi co sa nierejestrowani na facebooku.

Flaire · Wysłany: Nie 21:25, 21 Mar 2010 Temat postu:

Mój bardzo skrócony, ale za to ilustrowany Smile

reportaż z Crufts 2010.

Pojechałam razem z moją koleżanką i trenerką agility, Magdą Ziółkowską. Magda biegała w agility w czwartek i sobotę, a ja wystawiałam Guinnessa w piątek, tak że mogłyśmy sobie nieco nawzajem pomagać i się wspierać. Smile

Pojechałyśmy samochodem Magdy, wyjeżdżając z Warszawy we wtorek wieczorem, jadąc prosto do Calois na prom w środę o 14:30. Dojechłyśmy na miejsce akurat na czas, ale prom był nieco opóźniony, więc był czas trochę rozprostować nogi. Smile

Magda z Maczkiem - za nią jej samochód (z boksem na dachu) i jakiś prom (nie nasz):

Guinness na razie czeka w samochodzie:

Ale potem była jego kolejka na spacer. Smile

Miał pozować do kilku zdjęć, ale nie bardzo chciał:

Po tak długiej podróży, wolał trochę pobrykać:

"Kocham cię!" Smile

:

Na promie zjadłyśmy smaczny obiadek (psy muszą według przepisów pozostać w samochodzie). Potem, już lewą stroną drogi Smile

pojechałyśmy do Coventry, gdzie znajdował się nasz hotel, który wbrew obawom okazał się być całkiem fajny. Smile

Następnego dnia, Magda od rana biegała. Do wygrania były takie oto piękne rozetki:

Zawody agility zaczynają się od nauki toru przez zawodników. Magda w biało czerwonej koszulce z prawej:

Zawody Magdy odbywały się na ringu honorowym, w dużej arenie sportowej. W tym samym czasie, w bodaj pięciu innych halach, odbywała się wystawa wraz z wieloma innymi imprezami towarzyszącymi. Między innymi, odbywały sie w tym samym czasie również zawody agility dzieci i młodzieży. Tutaj dzieciaki uczą się swojego toru - zwróćcie uwagę na to, ile ich jest! Shocked

W tych innych halach, w różnych miejscach zamontowane są monitory, na których można oglądać to, co się dzieje na ringu honorowym. Tak więc Magdę i Maczka można było podziwiać na żywo nie tylko bezpośrednio na arenie, ale również na monitorach (no i w internecie):

Tego dnia, Guinness został w hotelu. Następnego dnia wystawiałam go i z tego nie mam niestety zdjęć. Sad

Natomiast w sobotę Magda znów biegała z Maczkiem, ale tym razem Guinnessa musiałam przemycić na wystawę, bo z hotelu musiałyśmy się rano wymeldować. Oto Guinness incognito Wink

:

Tego dnia Magdzie poszło nienajgorzej i w porannych biegach zakwalifikowała się do finałów.

Finały rozpoczęły wieczorny program na ringu głównym. Zaczęło się od pokazu migających świateł i muzyki, a na monitorze szły filmiki reklamujące Crufts:

Trybuny, jak widać pełne... Dalej była parada finalistów, w której zawodnicy zostali wprowadzeni na ring przez osoby niosące flagi ich państw. Magda i Maczek wkraczają na ring:

No i dwie fotki z ich przebiegu (niestety warunki do zdjęć bardzo trudne, szczególnie że byłam daleko):

Ostatecznie nie poszło im najlepiej, bo mieli jakies punkty karne (w zeszłym roku sporo tam nawygrywali). Ale pomimo to, i ja i Magda byłyśmy zadowolone z tej wyprawy.

The End Smile

Ewooosiek · Wysłany: Nie 23:21, 21 Mar 2010 Temat postu:

Świetny reportaż. I ze zdjęciami Very Happy

ATHENA · Wysłany: Pon 8:40, 22 Mar 2010 Temat postu:

SSSUUPER

cudowna przygoda Smile

teska · Wysłany: Pon 9:10, 22 Mar 2010 Temat postu:

wow...wspaniały fotoreportaż Smile

Czarna · Wysłany: Pon 17:24, 22 Mar 2010 Temat postu:

Bardzo fajny reportaż!
Super