DRUSKIENNIKI 2013

noffy · Gość

No to trafiłem na naprawdę dobrą dwudniową wystawę. Na całe szczęście miałem przewodnika czyli moją ukochaną żonę i się zanurzyłem zupełnie w świat tradycyjnej kuchni z tego pogranicza światów. cdn...

Olga1

noffy a morze przypadkiem udało ci się zrobić foto relacje najlepiej dla mnie foto relacje z ringu szkockich TERIERÓW oczywiście a tak z czystej ciekawości były jakieś szkocki na tej wystawie Shocked

noffy · Gość

Poszukam szkocików.
Po pierwsze była zupa - albo barszcz ukraiński, z mięsem, nie wiem czy to mięso jest zgodne z przepisem ale było. barszcz był pyszny.................no kropek nie starczy na całą stronę żeby opisać. Jako druga zupka była zupka grzybowa, bardzo delikatna, w chlebku, bardzo delikatnym, kminkowym, o chrupiącej skórce Smile

))) cdn.

noffy · Gość

Na drugie zeppeliny czyli takie specjalne kluski ze specjalnym mięsnym farszem polane smalcem ze skwarkami i śmietaną bardzo gęstą. No i oczywiście bliny w dużych ilościach.
Siedzieliśmy tak sobie z Ania, dnie były niesamowicie gorące i tym razem nie mieliśmy półeczki na deserek. No naprawdę nie było półeczki nawet na drobnego lodzika, tak się najedliśmy że byliśmy naprawdę szczęśliwi hihihihihihihi
A pieski cóż - wykonały plan minimum pierwszego dnia czyli wzięły co było do wzięcia. Gorzej poszło drugiego dnia z irlandzkim żartownisiem bo tego jakby piękny Norwich w d@%$% ugryzł to by nie wiedział co to za rasa.

Bardzo Druskienniki polecam wszystkim którzy jedzonko chcą połączyć z leniwym odpoczynkiem i bezstresową wystawą. Z takim jedzonkiem to nawet serbski "specjalista" nie jest w stanie popsuć humoru Smile

))