Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
zadziorny
Administrator
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 42060
Przeczytał: 1 temat
Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Nie 22:54, 27 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Gratulacje dla wygranych i tych na dalszych miejscach
Adrianas dzięki za fotki
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
zadziorny
Administrator
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 42060
Przeczytał: 1 temat
Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Nie 22:57, 27 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
adrianas_dogs napisał: | Ręce opadają |
Dokładnie . Widać nawet wystawcy muszą się nauczyć kultury, a co dopiero mówić o posiadaczach kundelków
|
|
Powrót do góry |
|
|
minio
Gość
|
Wysłany: Pon 8:32, 28 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
adrianas_dogs napisał: | Co do samej wystawy - zorganizowana była na pięknej murawie boiska, aż chciało się chodzić boso. Tuż koło ringu welszy podszedł pewien pan z berneńczykami i jeden z piesków na tej pięknej murawie zrobił gigantyczne kupsko. Pan do nas się odwrócił i powiedział że zaraz to posprząta i odszedł ze swoimi pieskami. Cierpliwie czekaliśmy prawie godzinę na posprzątanie a później wraz z właścicielem Vivy niezależnie od siebie poszliśmy poszukać tegoż pana. Właścicielka piesków najpierw zrobiła awanturę p. Krzysztofowi że takie sprawy to się zgłasza ekipie sprzątającej a nie jej, bo ona nie ma żadnej torby i nie ma jak sprzątnąć a na mnie później nakrzyczała że ona wystawiała psy i nie miała jak posprzątać. W ogóle doszła do nas przy ringu krzycząc na nas i robiąc awanturę jak mogliśmy jej zwrócic uwagę
Ręce opadają |
Bo ona czekała aż kupa wyschnie na słoneczku
Adrianas dzieki za piekne zdjęcia. W taki upał to ciężka robota.
Naprawde podziwiam.
Gratuluje ( jak zawsze ) pieknej suczki.
My poddaliśmy się , na bisy nie czekaliśmy . Było zdecydowanie za gorąco.
Jestem ogromnie dumna z Vanilki , dzielnie trzymała się na ringu , nawet ogona nie podwinęła. A sedzia nie tylko kilka kółek kazał nam zrobić ale i potrzymał pieski do porównania kilka minut na patelni. Dodatkowo sędzia pod wpływem upału rozwinął się twórczo co objawiło się w opisach
|
|
Powrót do góry |
|
|
minio
Gość
|
Wysłany: Pon 9:04, 28 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Jura napisał: | Adrianas
Widać po psiurach i wystawcach, że to zdjęcia z piekarnika. |
34 stopnie i boisko
|
|
Powrót do góry |
|
|
cardea
Weteran
Dołączył: 12 Cze 2007
Posty: 366
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pon 9:32, 28 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
TAScotties napisał: | adrianas_dogs napisał: | szkoty zgłoszone 2 - nie dojechały |
...o godz 5.30 było u nas 26 'C... Temperatura rosła w zatrważającym tempie.Stwierdziłam,że za bardzo szanuję moje psy żeby narażać je na wielogodzinny pobyt w dusznym namiocie w pełnym słońcu!
Niemniej wszystkim odważnym serdecznie gratuluję!!! |
Ja nie powiem co my widziałyśmy wracając ze Szwecji
Popieram TA i uważam że tak robi hodowca pasjonat
Ostatnio zmieniony przez cardea dnia Pon 9:34, 28 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
adrianas_dogs
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 3838
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Płock
|
Wysłany: Pon 9:49, 28 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
cardea napisał: | TAScotties napisał: | adrianas_dogs napisał: | szkoty zgłoszone 2 - nie dojechały |
...o godz 5.30 było u nas 26 'C... Temperatura rosła w zatrważającym tempie.Stwierdziłam,że za bardzo szanuję moje psy żeby narażać je na wielogodzinny pobyt w dusznym namiocie w pełnym słońcu!
Niemniej wszystkim odważnym serdecznie gratuluję!!! |
Ja nie powiem co my widziałyśmy wracając ze Szwecji
Popieram TA i uważam że tak robi hodowca pasjonat |
No tak - ja jestem hodowca sadysta (chociaż moje własne psy zostały w domu, ale przecież wywlokłam na taki upał suczkę z własnej hodowli), minio też i wszyscy, którzy przyjechali na wystawę. Tylko droga cardeo wyobraź sobie że my sadyści zadbaliśmy żeby nasze psy miały cień i w miarę możliwości komfortowe warunki. Viva leżała w klateczce osłoniętej namiotem i dodatkowo wielkim 3 m parasolem zrelaksowana nie ziejąca a podróż spędziła w klimatyzowanym aucie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Borsaf
Gość
|
Wysłany: Pon 10:17, 28 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
W klimatyzowanych autach spokojnie można sobie podróżować
My nie mamy klimatyzacji więc jak taki upał to autko sobie w garażu stoi...nawet wyjazd do miasta jest problemem bo wchodzi sie jak do sauny.
Nowsze auta maja klimatyzacje więc tylko jest losowanie kto włączy, żeby reszta mogła sobie spokojnie do chłodu wsiąść.
|
|
Powrót do góry |
|
|
aluzja
Weteran
Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 1352
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pon 10:55, 28 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
gratulacje wystawowe.
A co do pogody i wystawiania w taki upal..to po co w ogole zglaszac psy w lipcu ??
Tutaj na forum swoje racje przedstawia sie wedlug schematu: zrobilam cos w ten sposob a inni co nie zrobili jak ja sa paskudni.
I nie dotyczy to tylko akurat wystawiania psow we Wloclawku ale tez innych dyskusji.
Ja w Bedzinie straszliwe meczylam swoje zwierzeta-ba meczylam tez dzieci ( aczkolwiek zauwazylam ,ze niektorym psiarzom bardziej zalezy na wlasnych psach niz jakis tam dzieciach). Byly tak straszliwie zmeczone upalem (psy)i tak torturowane przez sadyste czyli mnie ,ze bez problemu pobiegaly na grupie a jeden nawet zalapal sie na pudlo. Niesamowite prawda?
Pod pawilonem przy ringu siedzialo nas kilka osob i kilka psow.Zaden pies nie zemdlal ,zaden nie oslalbl a wszystkie chetnie biegaly na finalach.Jak sie chce to wszystko mozna zrobic tak by bylo dobrze.
Co gorsze przyjechaly do domu i na podworku wymeczone wystawa szalaly przez kolejne 2 godziny.
Oczywiscie sadyzmem nie jest trzymanie w upale psa w dusznym mieszkaniu w bloku na n-tym pietrze prawda???i tak mozna by mnozyc.
|
|
Powrót do góry |
|
|
minio
Gość
|
Wysłany: Pon 11:45, 28 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Wzajmnie Aluzja
Co do warunków wystawowych .
Cóż .. trudno jest przewidzieć pogode zgłaszając psy kilka tygodni wcześniej.
|
|
Powrót do góry |
|
|
cardea
Weteran
Dołączył: 12 Cze 2007
Posty: 366
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pon 13:09, 28 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
adrianas_dogs napisał: | cardea napisał: | TAScotties napisał: | adrianas_dogs napisał: | szkoty zgłoszone 2 - nie dojechały |
...o godz 5.30 było u nas 26 'C... Temperatura rosła w zatrważającym tempie.Stwierdziłam,że za bardzo szanuję moje psy żeby narażać je na wielogodzinny pobyt w dusznym namiocie w pełnym słońcu!
Niemniej wszystkim odważnym serdecznie gratuluję!!! |
Ja nie powiem co my widziałyśmy wracając ze Szwecji
Popieram TA i uważam że tak robi hodowca pasjonat |
No tak - ja jestem hodowca sadysta (chociaż moje własne psy zostały w domu, ale przecież wywlokłam na taki upał suczkę z własnej hodowli), minio też i wszyscy, którzy przyjechali na wystawę. Tylko droga cardeo wyobraź sobie że my sadyści zadbaliśmy żeby nasze psy miały cień i w miarę możliwości komfortowe warunki. Viva leżała w klateczce osłoniętej namiotem i dodatkowo wielkim 3 m parasolem zrelaksowana nie ziejąca a podróż spędziła w klimatyzowanym aucie. |
Sorry ale w tym miejscu należy porównać szkota a inną rasę
więc plis adrianas_dogs powiedz min jaki cel ma Twoja nagonka ...
Wracając ze Stockholmu w Porcie w Trelleborgu stał przed nami samochód z Polszy nieklimatyzowany czarny van w którym siedziały zamknięte psiury ponad 1,30 {Mamy porobione fotki i filma}Paniusie powychodziły z pieskami w momencie kiedy zaczęliśmy głośno rozmawiać psy wysadzając z bagażnika zawalonego miały głowy do ziemi i tyle energii w sobie że powłuczyły nogami SOOOORRYYY Tak robi Hodowca ????
następnie na prom nie zostały zabrane pieski tylko siedziały dalej w samochodzie a panie sobie spacerowały po promiku
Zaznaczam że płynąc tym samym promem co my inni mieli swoje psy ze sobą min hodowczynie pudli z De Jakieś Charciki i takie tam, wszyscy pozabierali psy ze względu na to, że tam gdzie stały samochody był niesamowity huk od silników były używane też różne środki w celu wiadomym
Więc jeśli ktoś musiał jechać to ok ale jeśli tylko po to aby przewietrzyć psiury to ja mam inny światopogląd ....
Z takich fajnych sytuacji Koszalin rok 2002 Samoyed o mało życia nie stracił by się ugotował przy samochodzie nie miał zostawionej nawet miski z wodą miał taka temp że termometr trzepnął na szczęście wet go uratował
Koszalin rok później Dog de bordeaux pies zamkniety w samochodzie nie do uratowania powód przegrzanie i wstrząs przy okazji
Podawać więcej ...
Więc skoro TA została w domu wiedziała dlaczego i po co pytania
Psy nawet mogły być na coś Chore handler mógł złamać nogę starczy ...
A tak przy okazji w tym momencie To ja Gratuluję Weronice Jurek Która kocha teriery również
Poprowadziła psa do zwycięstwa( nie teriera) tworząc niesamowitą parę wygrali BIS'a Wystawy
|
|
Powrót do góry |
|
|
aluzja
Weteran
Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 1352
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pon 13:41, 28 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Cardea ..szczerze mowiac troche sie pogubilam w twoim poscie.Niewazne
Jednak gwoli uscislenia.
Hodowca to osoba prowadzaca hodowle.Hodujaca czyli co jakis czas posiadajaca szczenieta itd itp.
Panie z pieskami na promie to hodowca??Dl a mnie to podrozny bez wyobrazni.
Na wystawie jestesmy wystawcami.
Jesli posluguje sie jakas terminologia nalezy miec swiadomosc uzywania jej poprawnie.
Owszem wielu wystawcow jest tez hodowcami.
Ludzie bez wyobrazni i glupcy sa wszedzie ale wrzucanie wszystkich glupcow do jednego worka zwanego HODOWCA jest nie w porzadku.
|
|
Powrót do góry |
|
|
cardea
Weteran
Dołączył: 12 Cze 2007
Posty: 366
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pon 14:03, 28 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Nie zajmuję się kynologią od lat 3 nie mam syndromu 2letniego !!!!
Rozumiem o czym piszesz
Są hodowle i hodowle są wystawcy i wystawcy i jest 3 grupa tego wszystkiego "k...y" [takiego określenia używa pewna gr sędziów ]
Zrobił się terierkowy dym
Bo nie było Szkotów q..a mogło się auto nawet rozkraczyć w drodze i afera nie z tej ziemi Bo nie było
Ja w tym roku też pozgłaszałam na niektóre wystawy psy zapłaciłam i nie dojechałam też mam się spowiadać dlaczego
Nie było to nie było nie pojechała, stwierdziła że było za gorąco i cześć koniec tematu, chwała Jej za to Ja miałam sukę w Chojnicach gdzie była patelnia i siedziała w cieniu z mokrymi wąsami przez kilka godzin i ok
Pojechałam bo chciałam i musiałam poniekąd
Ale szkota bym nie zabrała teraz też nie idzie w dzień na żar tylko czeka do popołudnia
Musimy chłopaka na siłę wywalać na siq
Więc w woli zamknięcia OFA Nikogo nie winię że wystawiał psiura w temp 34 stopni celcjusza
Ponieważ jedne znoszą lepiej inne gorzej upały
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mokka
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 1486
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawka
|
Wysłany: Pon 14:15, 28 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
zadziorny napisał: | adrianas_dogs napisał: | Ręce opadają |
Dokładnie . Widać nawet wystawcy muszą się nauczyć kultury, a co dopiero mówić o posiadaczach kundelków |
No nie mogę, oczom własnym nie wierzę . Bo wystawcy od razu rodzą się mądrzejsi, a właściciele kundelków do pewnych spraw dorosną lub nie?
Upał Ci zaszkodził, czekaj, ja Cię jeszcze spotkam gdzieś w Polsce, oj, czekaj .
|
|
Powrót do góry |
|
|
aluzja
Weteran
Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 1352
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pon 14:20, 28 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
te Mokka nie brykaj teraz masz rasowca:-)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mokka
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 1486
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawka
|
Wysłany: Pon 14:27, 28 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Co nie zmienia faktu, że nadal jestem posiadaczem kundelków
|
|
Powrót do góry |
|
|
|