Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Flaire
Weteran
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 10529
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pon 10:49, 03 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Anisha napisał: |
Czego dotyczy ten ładny wyraz? Chodzi o to jak mu z pyska patrzy? Czy o wrażenie ogólne? | To chyba tłumaczenie z angielskiego "nice expression". Jeśli tak, to właśnie chodzi o wyraz pyska. Ciekawe jest to, że taki wyraz bardzo dużo zależy od trymowania - można go sporo zmienić zlaeżnie od tego, jak dokładnie wytrymuje się futro na pysku i głowie. Np. ja Misię zawsze robiłam trochę bardziej "miękko" niż tak naprawdę powinno się robić Airedale'a, bo bardziej mi to pasowało do jej charakteru. Gdy przez kilka wystaw wystawiał ją w USA Peter Green, zmienił to i Misia była zrobiona na twardziela... Niewątpliwie wyglądała "lepiej", tyle że nie jak moja Misia.
Ale oczywiście nie wszystko w wyrazie to kwestia trymowania - np. u tego irlanda powyżej, rozmiar uszu, ich osadzenie i to, jak je nosi, psuje wyraz irlanda i daje mu bardziej wyraz AT (jak ktoś zresztą zauważył).
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
rapsodia
Weteran
Dołączył: 08 Maj 2007
Posty: 415
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań/Wiedeń
|
Wysłany: Pon 13:22, 03 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Gratulacje dla wszystkich zwycięzców , zwłaszcza dla Shagulca naszego ulubieńca
|
|
Powrót do góry |
|
|
czapla
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 1333
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Płock
|
Wysłany: Pon 13:53, 03 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Gratulacje dla mlodego serdelka
Jakis kerrak sie czasem nie zapladal do Wloclawka?
Walijczyki mnie powalily....
|
|
Powrót do góry |
|
|
fuka
Weteran
Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 2857
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Pon 14:37, 03 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Anisha napisał: | Kupiłam mu we Włocławku obrożę skórzaną, szytą na okrągło. Jak będzie musiał mieć coś na sobie w domu, będę mu tę zakładać - nie powinna się tak odznaczać na futrze.
|
Anisha nie ma okolicznosci, w ktore by wymagaly zeby pies mial nosic obroze w domu! A tym bardziej airedale wystawowy.. Powiem wiecej w stanie jakim jest gorna linia Shaglutka - ja nawet na wyjscia z domu - ograniczlabym obroże do minimum. Na wyjscia na smyczy bez spuszczania - zaadaptowalabym ringowke, uzywałabym jej jako obrozy i do niej doczepialabym smycz - tak chodzi Makaron.
Albo - tak robie z Robbiem - umiescilabym obroze tuz za uszami, tak jak ringowke i zapiela ciasno zeby sie nie zsuwala. Robbie tak chodzi od miesiaca z hakiem i zyje, w ogole mu nie przeszkadza!
nitencja napisał: | Anisha kazda smycz zostawia slad |
Mam nadzieje, ze jesli nie ja - to chociaz sędzia Nitencja Cie przekona! Rozumiem, ze miala tu na mysli OBROŻE!
I faktycznie - nie ma siły, Kazda zostawia slad i to w najmniej odpowiednim miejscu.
Moj sposob na obroże wysoko tuz zauszami noszona - tez nie niweluje tego sladu, ale przynajmniej jest on wtedy w mniej newralgicznym miejscu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anisha
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 7427
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Pon 14:56, 03 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
czapla napisał: | Gratulacje dla mlodego serdelka
Jakis kerrak sie czasem nie zapladal do Wloclawka?
Walijczyki mnie powalily.... |
Dziękujemy za gratulacje! Kerraczka żadnego nie było, niestety...
|
|
Powrót do góry |
|
|
minio
Gość
|
Wysłany: Pon 15:06, 03 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
fuka napisał: | Anisha napisał: | Kupiłam mu we Włocławku obrożę skórzaną, szytą na okrągło. Jak będzie musiał mieć coś na sobie w domu, będę mu tę zakładać - nie powinna się tak odznaczać na futrze.
|
Anisha nie ma okolicznosci, w ktore by wymagaly zeby pies mial nosic obroze w domu! A tym bardziej airedale wystawowy.. Powiem wiecej w stanie jakim jest gorna linia Shaglutka - ja nawet na wyjscia z domu - ograniczlabym obroże do minimum. Na wyjscia na smyczy bez spuszczania - zaadaptowalabym ringowke, uzywałabym jej jako obrozy i do niej doczepialabym smycz - tak chodzi Makaron.
Albo - tak robie z Robbiem - umiescilabym obroze tuz za uszami, tak jak ringowke i zapiela ciasno zeby sie nie zsuwala. Robbie tak chodzi od miesiaca z hakiem i zyje, w ogole mu nie przeszkadza!
nitencja napisał: | Anisha kazda smycz zostawia slad |
Mam nadzieje, ze jesli nie ja - to chociaz sędzia Nitencja Cie przekona! Rozumiem, ze miala tu na mysli OBROŻE!
I faktycznie - nie ma siły, Kazda zostawia slad i to w najmniej odpowiednim miejscu.
Moj sposob na obroże wysoko tuz zauszami noszona - tez nie niweluje tego sladu, ale przynajmniej jest on wtedy w mniej newralgicznym miejscu. |
no tak , tylko jest problem jak pies chodzi na wystawy i szkolenia w tym samym czasie . ... Obroża musi być szeroka i do tego przeciwkleszczowa
|
|
Powrót do góry |
|
|
minio
Gość
|
Wysłany: Pon 15:09, 03 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Anisha Gratulacje mam nadzieje , że spotakmy sie w koncu na jakiejs wystawie
Chciałabym poznać wreszcie Twojego kudłacza.
|
|
Powrót do góry |
|
|
adrianas_dogs
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 3838
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Płock
|
Wysłany: Pon 15:22, 03 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Flaire napisał: | Anisha napisał: |
Czego dotyczy ten ładny wyraz? Chodzi o to jak mu z pyska patrzy? Czy o wrażenie ogólne? | To chyba tłumaczenie z angielskiego "nice expression". Jeśli tak, to właśnie chodzi o wyraz pyska. |
A dlaczego ma to być tłumaczenie z angielskiego, skoro sędziował polski sędzia i opis jest po polsku??
|
|
Powrót do góry |
|
|
Flaire
Weteran
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 10529
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pon 16:56, 03 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
adrianas_dogs napisał: |
A dlaczego ma to być tłumaczenie z angielskiego, skoro sędziował polski sędzia i opis jest po polsku?? | Chodziło mi o to, że znaczna część polskiego języka specjalistycznego, w różnych dziedzinach, ma źródło w angielskim - chodzi o dziedziny, które istniały w krajach anglojęzycznych zanim powstały w Polsce. I mnie się wydaje, że kynologia jest jedną z takich dziedzin. Niektóre pojęcia kynologiczne (np. stop czy grizzle) w ogóle nie zostały przetłumaczone, tylko przejęte bez pośrednio z angielskiego. A inne - tak jak, wydaje mie się, "expression" - zostały przetłumaczone (choć słyszałam też o "ekspresji" u psa). Podobnie jest w innych dziedzinach, które istniały najpierw w anglojęzycznych krajach. Najbardziej rzuca się to w oczy oczywiście w informatyce.
Dla mnie, najciekawsze językowo jest zjawisko, gdy przyjęte z obcego języka słowo przyjmuje inne znaczenie w języku docelowym niż ma języku pochodzenia.
|
|
Powrót do góry |
|
|
equitana
Moderator
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 8200
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań!
|
Wysłany: Wto 9:24, 04 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Minio, przeciwkleszczowy to moze być spray albo spot-on. Niekoniecznie obroża. A na szkolenie też można zapiec obroże bardzo wysoko, tuż za uszami-działa wtedy mocniej i pies reaguje na delikatne przytrzymanie.
Anisha- o obroży zapinanej tuz za uszami mówiłam Ci podczas naszego spaceru-tylko musi być naprawde dobrze ( tzn ciasno) zapięta, bo i tak będzie miała tendencję do zsuwania się niżej. Ale w pzrypadku Shaggiego każde "niżej" bedzie lepsze niz to, co jest Za to wyrazpyska ma piekny-w ogóle strasznie podoba mi się jego głowa ( i uszy !!! ) - cudna jest :
|
|
Powrót do góry |
|
|
Flaire
Weteran
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 10529
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Wto 9:35, 04 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
equitana napisał: | Minio, przeciwkleszczowy to moze być spray albo spot-on. Niekoniecznie obroża. | equitana, Wy w zachodnich częściach Polski nie zdajecie sobie sprawy z tego, jak ogromnym zagrożeniem są tu, na wschodzie, kleszcze i przenoszona przez nie babeszjoza - bo to naprawdę trudno sobie wyobrazić. Psy regularnie zakraplane najrozmaitszymi spot-onami i psikane sprejami łapią kleszcze, łapią babeszjozę i na nią schodzą. Wiele, wiele psów moich znajomych przeszło babeszję. Niektóre, niestety, nie przeżyły. minio mieszka w bardzo zagrożonym babeszją obszarze - klinika weterynaryjna na Modlińskiej leczy najwiięcei przypadków babeszji w całej Polsce. Suczki minio, o ile dobrze pamiętam, juz przechodziły babeszjozę pomimo zakropenia - na szczęście przeżyły.
Tak więc tutaj wielu, wielu właścicieli do spot-onów dodaje jeszcze obroże przeciwkleszczowe. (Tpowa kombinacja to Frontline albo Advantix plus Preventic). Ja tak zrobiłam w tym roku, pomimo że moje psy dotąd kleszczy nie łapały. Wystawy owszem, ważne, ale nie tak ważne, jak życie moich psów.
|
|
Powrót do góry |
|
|
equitana
Moderator
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 8200
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań!
|
Wysłany: Wto 9:46, 04 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
No faktycznie, Flaire, u nas na szczęscie o babeszjozie mało się słyszy. Praktycznie żaden ze znajomych, poznańskich i oklicznych psów, zabezpieczanych standardowo nie złapał tego paskudztwa. Jak mój ubiegłoroczny szczeniak jechał na wakacje na Mazury, to niemiecki wet kazał tylko spotem zabezpieczyć,a ja wcisnęłąm na niego jeszcze obroże, pomna waszych ostzreżeń,że Mazury są "zakleszczone " na maxa.
Też uważam,że życie i zdrowie psa ważniejsze niż jego górna linia.....
|
|
Powrót do góry |
|
|
aluzja
Weteran
Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 1352
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Wto 10:03, 04 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
a bo to jest tak..kiedys nie bylo obrozy spot onow a chodzilo sie z psami do lasu i ...
im dalej nas ta odgornosc lapie zapominamy o zwyklych sposobach ,ktore skutkowaly latami.
Pamietam jak przed pojsciem do lasu rozpuszczalo sie w wodzie kilka witamin B co m plex o specyficznym zapachu i tym plynem spryskiwalo nogi ,brzuch itd psa.I kleszcze sie nie lapaly.
Drugi sposob to olejek mentolowy tez spryskac.
A jak juz tacy nowoczesni chcemy byc to przed szkoleniem mozna psa machnac sprajem na kleszcze dostepnym w aptekach .
A obroza sama w sobie nie odstrasza :-)Tak mi sie widzi ,ze kleszcze jej nie widza...
Zadaniem obrozy jest powolne wydzielanie substancji trujacych.Tak samo dziala front line czy spot ony.Tutaj akurat obroza nie rozni sie od nich.
A Anisha mieszka na wschodzie?????
|
|
Powrót do góry |
|
|
Flaire
Weteran
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 10529
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Wto 10:16, 04 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
aluzja napisał: |
Zadaniem obrozy jest powolne wydzielanie substancji trujacych.Tak samo dziala front line czy spot ony. | Akurat w przypadku Andvantixa, to wydzielana substancja, permetryna, nie tylko truje, ale również odstrasza.
Oczywiście najfajniej byłoby, gdyby istniały jakieś na 100% skuteczne, nietoksyczne dla psów sposoby zapobiegające złapaniu babeszjozy (bo kleszcze same w sobie to mi nie straszne - boje się tylko tego choróbska. U Was nie ma tego problemu, więc i Wasze podejście się różni, podejrzewam, od tego, jakie by było, gdybyście mieszkali tutaj...). ALe niestety takich sposobów nie ma, więc trzeba sobie radzić najlepiej jak umiemy. Ja, przed wyjściem do lasu, dodatkowo psikam psy Offem albo Autanem, a i mentolem mi się zdarzałą snarować - tak więc żadnego sposobu nie ignoruję. Ale nie polegałabym tylko na tych sposobach, z tego samego powodu, dla którego nie polegam tylko na spot-onie czy obroży - same nie są dostatecznie skuteczne.
aluzja napisał: | A Anisha mieszka na wschodzie????? |
Anisha mieszka na wybrzeżu, ale uwaga, że można zamiast obroży używać spot-ona była skierowana do minio, bo to minio wspomniała o obroży przeciwkleszczowej. A minio mieszka w najbardziej zakleszczoneym obszarze Warszawy, o ile nie całej Polski i ma niestety doświadczenie z babeszją. Więc napisałam o tej nasze babeszji dlatego, że na jej miejscu na pewno nie zdejmowałabym psom obroży przeciwkleszczowej aby zachować dobry wygląd górnej linii...
|
|
Powrót do góry |
|
|
aluzja
Weteran
Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 1352
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Wto 10:23, 04 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Flaire ja odnosilam sie do momentu szkolenia.
Sama piszesz ,ze Twoje dziewczyny raczej kleszczy nie lapia-czyli sposoby kombinowane sa jednak skuteczne:-)
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|