Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
adrianas_dogs
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 3838
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Płock
|
Wysłany: Wto 0:45, 16 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
SZERYL Sfora Znad Jeziora
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
adrianas_dogs
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 3838
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Płock
|
Wysłany: Wto 0:46, 16 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
klasa otwarta
DORIS Erbetki
|
|
Powrót do góry |
|
|
adrianas_dogs
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 3838
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Płock
|
Wysłany: Wto 0:47, 16 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
HECA Equitana
|
|
Powrót do góry |
|
|
adrianas_dogs
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 3838
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Płock
|
Wysłany: Wto 0:49, 16 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Prima REGATA
|
|
Powrót do góry |
|
|
adrianas_dogs
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 3838
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Płock
|
Wysłany: Wto 0:50, 16 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
SEMI Aluzja
|
|
Powrót do góry |
|
|
adrianas_dogs
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 3838
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Płock
|
Wysłany: Wto 0:52, 16 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Vanilla Poezja Ruchu
|
|
Powrót do góry |
|
|
adrianas_dogs
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 3838
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Płock
|
Wysłany: Wto 0:53, 16 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
klasa championów
GINGER Poezja Ruchu
|
|
Powrót do góry |
|
|
adrianas_dogs
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 3838
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Płock
|
Wysłany: Wto 0:55, 16 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Katherina`s Land ONE CHERRY AGAIN
|
|
Powrót do góry |
|
|
adrianas_dogs
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 3838
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Płock
|
Wysłany: Wto 0:56, 16 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
klasa weteranów
Nutzen Est BONA GLORIA
KONIEC
|
|
Powrót do góry |
|
|
fuka
Weteran
Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 2857
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Wto 2:45, 16 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
słowo zimno nie oddaje tego jak było na klubówce, tam było qrewsko zimno, a nawet gorzej..
zaczne od tego, ze po tym wszystkim co sie ostatnio stało - chciałam zostac w domu, nie czułam sie na silach, psy nie były zrobione tak jak by mogły byc (najpierw przez chorobę ręki wypadło im jedno skubanie, potem po wypadku nie bylam w stanie ich doszlifować), daleko im było nawet do programu minimum, a do tego martwiłam sie jak to wszystko zniesie mała Kutta.
No ale w koncu nie za bardzo mialam wyjscie i pojechalam.. Jedyne co - to zostawilam Makarona - nie mialam sily zeby go jeszcze dorobic i nie czulam sie w stanie wystawic pod rząd 4 foksow, a jemu ta klubowka byla w sumie na nic, 3 razy z rzedu wygrywał i chwatit, nie bylo po co ryzykowac przerwania takiej passy;) chcialam go tylko pokazac Alberto, ale zrobionego porzadnie..
Przyjechalismy o 8mej rano, wyjechalismy zamrznieci po finałach, po 18tej
strasznie dziekuje Jurze, ze mnie pozbawionej auta uratowala zycie i specjalnie po mnie wrócila i marznąc dotrwala do konca żeby mnie zawiezc do moich przyjaciol tuz przed Piasecznem W tym zimnie - to nie byla przysługa, ale ofiara - baaardzo goraco Ci dziekuje!
A wracajac do wystawy - od poczatku najwazniejsza dla mnie byla Kutta - chcialam zeby jej sie spodobalo na wystawie, a w tej sytuacji nie bylo to latwe. Na poczatku - pobiegala z Katie i Pchełką na pustym trawiastym parkingu - to jej sie bardzo podobalo. Ale potem musialam ja wpakowac do klatki i zajac sie foksami i lakelandka, ktore wchodzily na ring jedne po drugich - makabra.. Na szczescie w miedzy czasie przyjechala Kutty wloska wspolwlascicielka, wiec zabrala ja na zwiedzanie wystawy, a ja zajelam sie malymi. Z nieoceniona pomoca małej Elizy - jakos udalo mi sie je wszystkie podczesac i pokazac, choc dalekie to bylo od idealu..
Najpierw wyszlam z Hyziem, ktory braki we włosie nadrobił swoim cudownym ruchem i wygrał z przywiezionym przez Lukasza Pawłowskiego psem pana Schoneberga i z młodszym połbratem BB. Poszedl jak marzenie i został Zwyciezcą Klubu
Potem od razu szla Nastka - byla sama, dostala piekny opis i CWC, nastepnie poszla Katie z z estonska suczka, ktora dzien wczesniej wygrala rase. Obie suki reprezentowaly zupełnie rozne typy, do tego pan sedzia woli mniejsze suki i Katie przegrala, ale chwile pozniej w porownaniu okazalo sie, ze najbardziej mu sie spodobala Następna z Fox-Klanu i tym sposobem wnuczka Makarona - została Zwyciezcą Klubu Potem w porownaniu Hyzio idacy z mała Eliza dosłownie zabił wszystkich swoim ruchem i dostał BOB, a Gocha żywcem trafila do raju (bardzo zimnego zreszta). No bo jak sie nie cieszyc - Nastka jest corka jej ukochanej Esterki, a jej tato Hyzio - to ostatni z Kordegardy - pieknie zaakcentował rocznicę smierci swojej hodowczyni.
Potem poleciałam po Pchełkę, dostała CWC, a nastepnie w dobrym towarzystwie kuzynki polegla w porownaniu z czarna angielką fińsko-estońską. I tu zgadzam sie z Aga o tyle, ze mnie tez nie powala ta suka, ale... Zgadzam sie także z sędzia, ze Pchełka choc lepiej rusza sie od tamtej - jest za duża (mimo, ze duzo mniejsza od mamy), a rudej brakowało zrobienia. Szczerze mowiac sedzia nie był w łatwej sytuacji - 3 suki, kazda inna, w innym typie i kolorze, z innymi brakami i zaletami, a on musial z tego jakos wybrnac.
Potem było marznące oczekiwanie na airedale - w miedzy czasie Kutta sie troche oswoila z wystawa, potem pospala w klatce i pokazalam ją Peterowi Greenowi, chcąc nadrobic wczorajsza nieobenosc. Szczegolnie ujęła go ruchem, podobała mu sie tez jej głowa i wyraz, dobrze jej rokuje. Ja juz nie moge sie doczekac az sie wypoczwarzy, na razie zrobila sie z niej mala glizda Ale ciesze sie, ze jest taka dzielna i kochana. Słodziak z niej straszny - co zauwazyl nawet pan Kazmierski ("elegancka, sucza w ekspresji, SŁODKA, rytmicznie kłusujaca"). Ja bym jeszcze dodała, ze strasznie całusna - dzisiaj w pociągu zalizala mnie prawie na smierc. w ogole jest niesamowita - wiejski burek, a Aleje Jerozolimskie, tłoczne przejscia podziemne, dworzec i pociagi - nie zrobily na niej żadnego wrazenia (na wystawie musielismy ja rozkrecac), a tu - lazila z podniesionym ogonem jak staly bywalec wielkich miast i podrywala podróznych przy kasach. Wspaniala jest - od czwartku - kiedy skonczyla 8mcy - przezyla tyle ile malo ktory pies przez cale zycie.
Potem w "ogromnej" stawce, konkurujac sama ze soba - Nila została młodziezowym zwyciezca klubu, a najlepszym juniorem został ładny estonski pies.
Nastepnie razem z innymi zboczencami przez wiele godzin marzlismy czekajac na finaly. Tyle dobrego, ze wystawa pustoszala, mozna bylo sie przejsc z psami, Kutta przez dłuzsza chwile czaila sie i skradala polujac na 3 wrony dojadajace resztki po wystawcach. Całkiem sprytnie udawala, ze wcale jej nie interesuja, ze wcale sie nie skrada, ale koniec koncow - wrony góra, choc po chwili opadaly do jedzenia i zabawa zaczynala sie od nowa. W kocnu jakos dotrwalismy i nasza dzielnosc zostala nagrodzona - na BIS szczeniat zaprezentowaly sie cale 4 psy i Kutta dostała swoj pierwszy pucharek Potem na BIS wygral młodziutki west, a Angelika z Ginger była w finale.
Mysle, ze od zapalenia płuc uratrowala mnie wspamniala dereniówka, ktora sie raczyłam potem cały wieczor. W herbacie - to cos genialnego, rum sie moze schowac Gorzej niestety z Nastka - pod koniec wystawy zaczela sikac krwią
Ostatnio zmieniony przez fuka dnia Wto 2:56, 16 Wrz 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
ela
Weteran
Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 8577
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kłodzko
|
Wysłany: Wto 10:37, 16 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
fuka ...!!! jak bym tam była ...taki opis...
a my też dwa dni pomarzły ...
|
|
Powrót do góry |
|
|
adrianas_dogs
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 3838
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Płock
|
Wysłany: Wto 11:45, 16 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
fuka napisał: |
Potem poleciałam po Pchełkę, dostała CWC, a nastepnie w dobrym towarzystwie kuzynki polegla w porownaniu z czarna angielką fińsko-estońską. I tu zgadzam sie z Aga o tyle, ze mnie tez nie powala ta suka, ale... |
Fuka - czy możesz rozwinąć to " ale... " bo jestem ciekazwa co spowodowało, że sędzia przyznał BOB temu komu przyznał. Ja na lakelandach się zupełnie nie znam. Lakeland który wygrał rasę był zupełnie inny od tych, które do tej pory widywałam na ringach i powiem szczerze - kompletnie mi się nie podobał Dlatego jestem ciekawa opini tych, którzy mają pojecie o lakelandach, bo suka zgarnęła BOB-a u jednego sędziego, a potem u innego znalazła się w ścisłym finale podczas wyboru najpiękniejszego psa wystawy klubowej (niestety nie mam zdjęcia )
|
|
Powrót do góry |
|
|
aluzja
Weteran
Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 1352
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Wto 12:03, 16 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
no wiec Ewo w sprawie tej lakies. Ja i nie tylko ja bo uwierz wiele osob pyta sie co ta suka robila jako BOB i co robila w finale!!!
Lakeland nie ma byc psem krotkonoznym..ta suka wybitnie byla,, krotkie nozki pod owszem dobrze wyksztalconym korpusem ale dlugim. Katy tylu-ta suka ich nie posiadala. Do tego wzorcowy przyklad beczki.Przod w ruchu -jednoslad- lapka wchodzi w slad po drugiej.
Jesli ta suka wygrala to moze za sympatyczny wyglad pyska.Inaczej tego wytlumaczyc nie mozna.A moze rzadki kolor .NIE WIEM.
Gdyby sedzia byl taki jak mowisz konsekwentny i wybieral za zrobienie to wygralaby Pchelka.A takie filozofie jak on odstawil to moze opowiadac komus kto na psach sie nie zna.
Szczerze mowiac idac za ta suka w porownaniu i nawet zdajac sobie sprawe ,ze moja suczka nie trafila z wlosem (miala tylko proby udawania normalnej szaty) powinna byla wygrac z czarna.Nie mozna bowiem premiowac wad anatomicznych tlumaczac sie lepszym (aczkolwiek sedzia WCALE NIE WYTLUMACZYL dlaczego wygrala ta suka) zrobieniem .Dla mnie to absurd.
Na lakelandach sie znam -nie pierwszy rok jej mam a juz napewno nie pierwszy rok je ogladam i zbieram doswiadczenia o nich.I z wredna satysfakcja podziele sie ze znajomymi hodowcami lakies ocena jaka postawil Alberto lakelandom w Polsce.I zycze mu powodzenia:-)
I Ewus nie dziw sie jak dziecko ,ze w finalach zaszla tak daleko .Dobrze wiesz,ze na tak prestizowych wystawach jak klubowka zaden final nie jest przypadkiem.
Wygrana tej suki sprawila mi wielka przykrosc ale takich lakelandow hodowac nie chce a tej wygranej suki nie wzielabym nawet za darmo mimo prestizowego przydomka ( ku uwadze).
Ostatnio zmieniony przez aluzja dnia Wto 12:05, 16 Wrz 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
minio
Gość
|
Wysłany: Wto 12:16, 16 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Aluzja i to jest przykład nie tylko a lakach.
Na szczeście wiele osób oczy ma i potrafi sama ocenić , że czasami pies będący na niższej pozycji jest lepszy niż ten co wygrywa.
|
|
Powrót do góry |
|
|
fuka
Weteran
Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 2857
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Wto 12:18, 16 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Ja tez nie mam bladego pojecia dlaczego ta czarna (choc po prawdzie to ona czartna nie była) tak daleko zaszla w finałach
Ruch fatalny (tył zbieżny, zero wykroku, drobila jakby tiptopkami chodzila, z tylu tez zero wymachu), na moj um miala tylko jeden atut - jak na czarnego lakelanda - miala całkiem niezy wyraz rasy, nie wygladała jak sznaucer.
Nie rozumiem jej sukcesu na grupie, ale to nie pierwszy ani ostatni dziw jaki widzialam na roznych wystawach i podejrzewam, ze jeszcze nie jeden raz się zdziwie..
Co do przyczyn poza ringowych - nie sadze zeby Peter Green mial jakikolwiek interes w premiowaniu akurat tej suki, wiec jego wybor jest dla mnie totalna zagadką - może mróz go zamroczył.
Jedno jest pewne - tak jak Agnieszka - za Chiny Ludowe nie wziełabym tej suki do domu. Tzn gdyby mi taka urosla - pewnie bym ja miala i kochala, ale za gotowy produkt dziekuję..
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|