Metz 2012 Championnat du France

noffy · Gość

Zgodnie z sugestią wybranie odwrotnego kierunku niż Warszawa pojechalismy na wystawę do Francji żeby sie pobić w wiekszym towarzystwie o trofea. Okolicznosci sprawiły (miot małych norfolków) że mogło pojechać tylko jedno z nas, stąd wyprawa długo wyczekiwana i "smakowana" zamieniła się w dość rozpaczliwą ekspedycję. I niestety spełniły się nasze najgorsze przewidywania - z powodu braku czasu (i prawdę mówiąc chęci - bo co się chce samemu) wybrana została knajpa w najbliższym sąsiedztwie hotelu gdzie się zatrzymałem. Absolutna antyteza francuskiej kuchni - w zasadzie zjadliwa była tylko ryba w sosie śmietanowym oraz polędwica w sosie grzybowym, ale nie były to jakieś rewelki ale takie sobie żarcie które dostaniemy u nas też. Absolutnie pogrązyłem się oprzy czerwonym winie, znawcą nie jestem, piłem różne swiństwa (np. jabola Smile

)) ale takiego badziewia jak dostałęm to jeszcze niegdy nie miałem w ustach. Białe było ledwo poprawne. Np. na zakąskę dostałem śledzia w bardzo kolorwym sosie ale tenze był bez smaku. Dopiero coś poczułem jak przez przypadek rozgryzłem odrobine peiprzu. Jaki wspaniały śledź może być wystarczy zapytac Holendrów - świeżo złowione , wyfiletoane z celbulka w oleju - POEZJA. A tu kolorowe badziewie. Wszsytkei dodatki były bardzo kolorowe ale bez smaku. Tak że jakby ktoś chciał się zatrzymac w okloicach Metzu to mogę polecić jedna rastaurację któej należy unikać Smile

)))
A na wysatwiie spotkaliśmy sporo konkurentów - rosjan, Belgów, Niemców i Francuzów, większość to dobrzy znajomi ale i wrogowie tez Smile

)
Sędzie był bardzo miły, że nie powiem kompetentny tak więc przyjachało do domu 3 CACIBy i 1 res.

Airedaleski

gratulacje cofnięte !!! Pozdrawiam

PS

serdeczne gratulacje Panie Jakubie i wielkie podziękowania za "naszego" XENO FILIPKA Vertragus i jego CACIB w norwiczach Brawo

zadziorny

Gratulacje Klacz

noffy · Gość

ad Airedaleski: takiemu jedzeniu to żeby mi zapłacili to bym fotek nie robił

PS

Airedaleski

noffy · Gość

ad Airedaleski: gdyby szanowna napisała że jest pełna podziwu dla osiagnięć hodowlanych to by miało to sens; zwycięstwo na wystawie to żadne obecnie osiagnięcie - zdewaluowane do zera praktycznie - można by tomy na temat napisac ale nie ma sensu zasmiecac tego forum. dla mnie wystawy to własnie ich otoczka, znajomi ich osiagnięcia HODOWLANE, ich psy, dzieci, wino i jedzenie.
Co do zdjęć to faktycznie ich nie robię - ci którzy się rasa interesują albo już wystawiane psy znają albo wkrótce zobaczą.
Co do żartu to oczywiście że sobie zażartowałem i będę to robił dalej, prosze tylko mi dawać preteksty Smile

)))) (jakoś nie bawi mnie śmiertelna powaga - śmieszna jest Smile

))) natomiast nigdy nie szydziłem z nikogo i proszę mi tego nie zarzucać.
PS. Tak sobie pomyślałem że można mnnie podziwiać że w dwa dni zrobiłem 2,5 tysiąca km, w moim wieku ho ho ho Smile

)

magnitudo

gratulacje Brawo

adrianas_dogs