Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
magnitudo
Moderator
Dołączył: 20 Lut 2007
Posty: 13321
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pon 12:44, 24 Cze 2013 Temat postu: Cairn Terriery rodowodowe (pies i suczka) |
|
|
znalezione na fb [link widoczny dla zalogowanych]
PILNIE szukam domów tymczasowych dla dwóch rodowodowych cair terierów (suczka 4 lata cała beżowa, piesek 1 rok beżowy z czarną maską). Nie napiszę, że są to psy bezproblemowe, bo przez hodowcę, który totalnie zaniedbał ich socjalizację i wychowanie te teriery wymagają pracy. Psy są nieśmiałe, boją się dotyku, ale nie gryzą, całe życie spędziły w kojcu, chodzą na smyczy (pętli), z nudów przeskakują siatkę (zawsze wracają po kilkunastu minutach). Jak na teriery przystało są energiczne, temperamentne, pomysłowe i dominujące w stosunku do innych psów. Były poważnie chore (suka miała zaawansowane ropomacicze, a pies nowotwór jąder), ale już są zdrowe i oba zostały wykastrowane przez obecną opiekunkę. Niestety dłużej nie mogą u niej zostać. Hodowca ich nie chce, bo wykastrowane nie są mu potrzebne............
Jeśli do końca tego tygodnia nikt nie weźmie tych psów - ZOSTANĄ UŚPIONE. To nie żart....
Psy przebywają pod Warszawą. SZUKAJĄ DOMÓW TYMCZASOWYCH LUB STAŁYCH - RAZEM LUB ODDZIELNIE - MOGĄ BYĆ W DOMU LUB NA WYBIEGU. To nie jest ważne. Ważne, żeby je uratować, a czasu zostało bardzo mało!!!!
W sprawie tych psów proszę dzwonić pod nr: 514 507 273 /JW
bardzo nie lubię wpisów o uśpieniu psów bo dla mnie to szantaż emocjonalny ale trzymam za nie
a nazwisko hodowcy powinno być podane do publicznej wiadomości powołanie życia łączy się dla mnie z odpowiedzialnością za nie ....
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
imago
Zaangażowany
Dołączył: 16 Cze 2010
Posty: 2916
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pon 14:49, 24 Cze 2013 Temat postu: Re: Cairn Terriery rodowodowe (pies i suczka) |
|
|
magnitudo napisał: | ...
bardzo nie lubię wpisów o uśpieniu psów bo dla mnie to szantaż emocjonalny ale trzymam za nie
a nazwisko hodowcy powinno być podane do publicznej wiadomości powołanie życia łączy się dla mnie z odpowiedzialnością za nie .... |
Dokładnie! Dodatkowo uśmiercenie zdrowych psów (bez wskazań medycznych, dokumentacji choroby) jest przestępstwem! Na szczęście coraz częściej lekarze weterynarii odmawiają wykonania takiego "zabiegu". Niestety uparty delikwent chodzi od gabinetu do gabinetu i czasem "wychodzi"...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Talviszon
Administrator
Dołączył: 11 Kwi 2009
Posty: 4153
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: spod Wrocławia
|
Wysłany: Pon 15:58, 24 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Z informacji na FB wynika, że psiaki mają dom tymczasowy póki co
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tilia
Weteran
Dołączył: 26 Lut 2007
Posty: 1223
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wawa
|
Wysłany: Pon 16:32, 24 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Nowotwór jąder (który już został zdiagnozowany i wyleczony czyli musiał być zaawansowany już z miesiąc temu) u rocznego psa? Wiecie co, psów mi szkoda, ale wydaje mi się mocno naciągane to ogłoszenie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Benita
Weteran
Dołączył: 13 Kwi 2007
Posty: 1330
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa/Dziekanów Nowy
|
Wysłany: Pon 16:49, 24 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Niestety mysle, ze tak. Albo niewiedza albo skupienie uwagi na tych konkretnych psach podsunelo taki pomysl w ogloszeniu. Ale ja takie rzeczy jestem wstanie wybaczyc bo przy takiej ilosci potrzebujacych psow najlepsza metoda na zwrocenie uwagi ludzi to na litosc i wspolczucie
Ostatnio zmieniony przez Benita dnia Pon 16:50, 24 Cze 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tilia
Weteran
Dołączył: 26 Lut 2007
Posty: 1223
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wawa
|
Wysłany: Pon 17:05, 24 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
A ja tego nie lubię. Jeśli ktoś kręci i naciąga na etapie ogłaszania, stosuje szantaż to mam wrażenie, że i o samym psie wszystkiego nie powie, a i późniejszy kontakt będzie utrudniony. A to jest podstawa udanej adopcji - człowiek musi być świadom tego co adoptuje, musi wiedzieć o psie jak najwięcej i musi to być ssprawa przemyślana aby zminimalizować ryzyko rozczarowania. Zbyt wiele psów potem wraca, albo co gorsza ląduje gdzieś indziej (poza miastem albo w schronie).
|
|
Powrót do góry |
|
|
Benita
Weteran
Dołączył: 13 Kwi 2007
Posty: 1330
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa/Dziekanów Nowy
|
Wysłany: Wto 14:39, 25 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Tilia napisał: | A ja tego nie lubię. Jeśli ktoś kręci i naciąga na etapie ogłaszania, stosuje szantaż to mam wrażenie, że i o samym psie wszystkiego nie powie, a i późniejszy kontakt będzie utrudniony. A to jest podstawa udanej adopcji - człowiek musi być świadom tego co adoptuje, musi wiedzieć o psie jak najwięcej i musi to być ssprawa przemyślana aby zminimalizować ryzyko rozczarowania. Zbyt wiele psów potem wraca, albo co gorsza ląduje gdzieś indziej (poza miastem albo w schronie). |
Masz racje. Niestety byla podobna sytuacja ponad rok temu , gdzie Border Terriera wolontariuszki chcialy umiescic u pani, ktorej nie bylo w domu po 12 godzin - bo to taki spokojny , przymilny piesek
|
|
Powrót do góry |
|
|
Benita
Weteran
Dołączył: 13 Kwi 2007
Posty: 1330
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa/Dziekanów Nowy
|
Wysłany: Pon 0:00, 01 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
Tylko z drugiej strony nie ma sensu rozpatrywać sprawy czy naciągana czy nie. Przydałoby się pomóc w znalezieniu domku stałego dla tych psiaków. Szkoda byłoby je również rozdzielać.
|
|
Powrót do góry |
|
|
magnitudo
Moderator
Dołączył: 20 Lut 2007
Posty: 13321
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pon 8:57, 01 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
pieski mają DT i z tego co zrozumiałam to spokojnie oczekują na domki więc żadna katastrofa już nie grozi
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kati
Weteran
Dołączył: 08 Mar 2007
Posty: 9836
Przeczytał: 1 temat
Skąd: Będzin
|
Wysłany: Pią 10:33, 12 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
Wg. informacji z facebooka psy zostały adoptowane.
|
|
Powrót do góry |
|
|
zadziorny
Administrator
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 42060
Przeczytał: 1 temat
Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Pią 19:51, 12 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
Super
|
|
Powrót do góry |
|
|
|