Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
*Sylwia*
Dołączył: 31 Mar 2012
Posty: 51
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Nie 22:00, 03 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
Fado pozdrawia
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
kj001
Zaangażowany
Dołączył: 20 Wrz 2011
Posty: 734
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Nie 23:15, 03 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
Sylwia, chłopak coraz lepie wygląda. Zdecydowanie do twarzy mu w nowej fryzurze
Jakieś wieści z DS?
|
|
Powrót do góry |
|
|
*Sylwia*
Dołączył: 31 Mar 2012
Posty: 51
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Czw 15:14, 07 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
kj001 napisał: | Sylwia, chłopak coraz lepie wygląda. Zdecydowanie do twarzy mu w nowej fryzurze |
Dziękujemy
kj001 napisał: |
Jakieś wieści z DS? |
Fado nie ma jeszcze DS, wciąż u mnie na tymczasie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
*Sylwia*
Dołączył: 31 Mar 2012
Posty: 51
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Nie 21:30, 10 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
Na spacerku z chłopakami
Jeżeli nic nam nie wypadnie, to pojedziemy jutro na kontrolę do okulisty
|
|
Powrót do góry |
|
|
kj001
Zaangażowany
Dołączył: 20 Wrz 2011
Posty: 734
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Nie 22:39, 10 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
Wygląda na baaaaardzo zadowolonego Miał dużo szczęścia, że go przygarnęłaś. Oby znalazł wspaniały domek
|
|
Powrót do góry |
|
|
*Sylwia*
Dołączył: 31 Mar 2012
Posty: 51
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Nie 22:45, 10 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
kj001 napisał: | Wygląda na baaaaardzo zadowolonego Miał dużo szczęścia, że go przygarnęłaś. Oby znalazł wspaniały domek |
Jedyne co mu przeszkadzało, to pies obok...
Na pewno znajdzie wymarzony dom
|
|
Powrót do góry |
|
|
Evelynka
Zaangażowany
Dołączył: 06 Kwi 2010
Posty: 2460
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Tychy
|
Wysłany: Nie 23:32, 10 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
Sylwia jak możesz to opisz mi proszę jego faktyczny stan zdrowia i dokładnie co z oczkiem
|
|
Powrót do góry |
|
|
*Sylwia*
Dołączył: 31 Mar 2012
Posty: 51
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pon 16:10, 11 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
Evelynka napisał: | Sylwia jak możesz to opisz mi proszę jego faktyczny stan zdrowia i dokładnie co z oczkiem |
Ok, nie ma problemu.
Podeślę Tobie w przyszłym tygodniu po kontroli u okulisty - zobaczymy czy mu się coś poprawiło, czy można odstawić krople itp...
Miałam jechać dzisiaj, ale rano jak dzwoniłam by umówić małego okazało się, że przez cały ten tydzień doktor przyjmuje w drugiej lecznicy...
|
|
Powrót do góry |
|
|
*Sylwia*
Dołączył: 31 Mar 2012
Posty: 51
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Wto 22:45, 12 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
Fado dzielnie kibicował Polakom
|
|
Powrót do góry |
|
|
*Sylwia*
Dołączył: 31 Mar 2012
Posty: 51
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Wto 21:11, 19 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
Wróciliśmy od okulisty...
Weterynarz powiedział, że nawet nieźle wyglądają oczy Fado.
Na pytanie czy pies coś widzi weterynarz odpowiedział że tak, ale jego wzrok jest osłabiony.
Ale najważniejsze, że jest już poprawa. W marcu gdy go zabierałam ze schroniska był kompletnie ślepy! Może jeszcze bardziej uda się uratować wzrok Fadusia, jeżeli dobrze zrozumiałam, to teraz widzi w 30%. Będzie musiał dostawać krople do końca życia, więc przyszły właściciel musi być świadomy, że to pies drogi w utrzymaniu, że oprócz jedzonka, podstawowej opieki weterynaryjnej i fryzjera będzie czekała go również od czasu do czasu wizyta u okulisty i wykupienie leków (docelowo może się uda ograniczyć do podawania jednego leku) Gdzie taki domek się znajdzie?
Załamałam się, gdy usłyszałam, że mam do zapłacenia 300zł i do tego jeszcze leki do wykupienia... Weterynarz trochę mi opuścił, ale i tak wyszło 280zł.
Miałam przy sobie tylko 200zł, więc muszę jeszcze zapłacić za wymaz przy odbiorze.
Po za tym Fado dzielnie zniósł podróż autobusem, w drugą stronę się trochę wiercił.
Nie zdążyliśmy na autobus powrotni o 16:30 (spóźniliśmy się o 2 minuty) a że następny mieliśmy dopiero o 18:20 więc wybraliśmy się nad poznańską Rusałkę. Muszę przyznać, że dziwnie się czułam spacerując z psem po mieście - dużo osób się zatrzymywało by pogłaskać małego czy komentowało "jaki ładny piesek" a po wizycie u okulisty to już zupełnie (bo miał zielone oczy od kropli i pomarańczowe zacieki) A ta zieleń była taka dziwna, że słyszałam komentarze typu "Tej, widziałeś psa z takimi oczami?" Lepiej czuję się na wsi. Pies pewnie też bo ma więcej swobody i spokoju
Zdjęcia z dziś (te zielone oczy już prawie niewidoczne)
Ostatnio zmieniony przez *Sylwia* dnia Śro 21:38, 20 Cze 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Evelynka
Zaangażowany
Dołączył: 06 Kwi 2010
Posty: 2460
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Tychy
|
Wysłany: Śro 13:05, 20 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
A możesz nam wytłumaczyć co się dzieje z tym wzrokiem? dlaczego nie widział i dlaczego teraz odzyskuje? ma uszkodzoną jakąś rogówkę czy coś?
Sylwia czy psiak ma zrobione ogłoszenia? tylko nastaw się że po takich ogłoszeniach będziesz musiała 80% ludzi odprawiać z kwitkiem niestety bo ludzie widzą w nich tylko rasowego psa za darmo jak zrobisz mi dokładny opis taki do ogłoszenia to poproszę dziewczyny z dogo żeby pomogły. Moja Pola była ogłaszana chyba 2 miechy więc ja myślę że już warto to zrobić.
A co psiak je? jest alergikiem?
Postaram się zorganizować może jakiś bazarek ale to trochę potrwa...
edit.
ja tam widze zielone oczka buziaki dla chłopaka
aha w opisie proszę o opisanie charakteru, temperamentu, zachowanie w domu i z innymi psami
aha a gdzie Ty mieszkasz? i gdzie jest psiak bo już mi się zapomniało
Ostatnio zmieniony przez Evelynka dnia Śro 13:06, 20 Cze 2012, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
*Sylwia*
Dołączył: 31 Mar 2012
Posty: 51
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 14:15, 20 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
Evelynka napisał: | A możesz nam wytłumaczyć co się dzieje z tym wzrokiem? dlaczego nie widział i dlaczego teraz odzyskuje? ma uszkodzoną jakąś rogówkę czy coś?
Sylwia czy psiak ma zrobione ogłoszenia? tylko nastaw się że po takich ogłoszeniach będziesz musiała 80% ludzi odprawiać z kwitkiem niestety bo ludzie widzą w nich tylko rasowego psa za darmo jak zrobisz mi dokładny opis taki do ogłoszenia to poproszę dziewczyny z dogo żeby pomogły. Moja Pola była ogłaszana chyba 2 miechy więc ja myślę że już warto to zrobić.
A co psiak je? jest alergikiem?
Postaram się zorganizować może jakiś bazarek ale to trochę potrwa...
edit.
ja tam widze zielone oczka buziaki dla chłopaka
aha w opisie proszę o opisanie charakteru, temperamentu, zachowanie w domu i z innymi psami
aha a gdzie Ty mieszkasz? i gdzie jest psiak bo już mi się zapomniało |
W marcu gdy go zabrałam weterynarz mówił, że pies nie widzi, ponieważ w przeszłości miał nieleczone jakieś stany zapalne oczu. Dodatkowo jego oczy były podrażnione (wchodząca sierść do oczu) i nieodpowiedno leczone (był leczony na jaskrę!) Pies cierpi na zespół suchego oka, a dokładniej na suche zapalenie rogówki i spojówki.
Co mu jest? Niedostateczne wydzielanie się łez, wpływa to m.in. na barwniki w oku, które utrudniają mu w tej chwili patrzenie (jeżeli dobrze zrozumiałam weterynarza)
W dalszym ciągu mu ropieją oczka (szczególnie lewe) dlatego miał pobrany wczoraj wymaz.
Dlaczego odzyskuje wzrok? Ponieważ dostaje odpowiednio dobrane leki, np.Hyabak, który odgrywa rolę sztucznych łez czy też Optimmune, która przywraca zaburzoną funkcję wydzielania gruczołów łzowych.
Póki co Fado nie ma ogłoszeń, czekałam na kontrolę u okulisty, gdyż nie wiedziałam co napisać w ogłoszeniach. Dzisiaj zacznę myśleć nad tekstem.
Tak, chyba jest alergikiem, bo na początku się strasznie drapał.
Po zmianie karmy ustąpiło. Rano i wieczorem dostaje karmę ARION Adult Lamb & Rice, po południu dostaje mięsko z makaronem.
Mieszkamy z Fadusiem w Kaźmierzu (ok. 30 km od Poznania)
|
|
Powrót do góry |
|
|
*Sylwia*
Dołączył: 31 Mar 2012
Posty: 51
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 22:00, 20 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
Evelynka - podesłałam Tobie na PW wstępny tekst do ogłoszeń.
SzOlka - przelew dotarł, jeszcze raz wielkie dzięki - odnotowałam na pierwszej stronie w 11 poście.
|
|
Powrót do góry |
|
|
*Sylwia*
Dołączył: 31 Mar 2012
Posty: 51
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Sob 21:12, 30 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
Mam problem... I to dość spory.
Fado od początku pobytu u mnie okazywał swój charakter.
Otóż rano, przy budzeniu na mnie powarkiwał.
Uważałam to za całkiem normalne, przecież też się wkurzam jak ktoś mnie wcześnie budzi. Ale przecież musiałam wyjść z nim na dwór przed wyjściem do szkoły i zakroplić oczka...
Powarkiwał również na inne psy nad czym przez 3 miesiące już pracujemy.
Są efekty - łatwiej się dogaduje z suczkami, natomiast na większość psów nadal warczy.
A teraz mam wrażenie, że im lepiej widzi, tym robi się bardziej agresywny.
Czasem boję się go dotknąć, raz mnie delikatnie w nogę dziabnął gdy stanęłam w obronie swojego psa. Reaguje agresją na próby podniesienia, czasem gdy chwycę go za obrożę również powarkuje... Kilka dni temu prawie mnie ugryzł przy kropleniu oczek.
Przedwczoraj gdy siedziałam z rodzeństwem i Fadem na balkonie przyjechał do taty kolega - pies na początku kilka razy warknął, a gdy "obcy" wszedł na podwórko zaczął na niego szczekać z balkonu (nigdy mu się to wcześniej nie zdarzało)
A u fryzjera czy weterynarza jest mega grzeczniutki, nigdy nie warknął, na poprzedniej wizycie wet się pytał co ja robię, że jest taki grzecziutki - szkoda, że nie wie jaki ten pies się zachowuje w domu.
Od kilku dni znowu nasiliła mu się agresja do psów. Najpierw chciał dziabnąć yoraska, dzisiaj prawie zaatakował mojego psa.
Do kotów w dalszym ciągu nastawiony przyjaźnie.
Po południu go wykąpałam i od czasu kąpieli staram się go ignorować - co jakiś czas przychodzi do mnie i kładzie się pod nogi lub siada i mnie drapie łapką...
Co mam zrobić? Czy on czegoś/kogoś pilnuje? Czy behawiorysta jest mi w stanie pomóc? Ile te zajęcia mniej więcej kosztują? Zna ktoś jakiegoś dobrego behawiorystę z okolic Poznania? Odkąd Fado zaczął warczeć "bez powodu" mój tata strasznie się na niego wkurza, inni domownicy też ale naszczęście mniej.
|
|
Powrót do góry |
|
|
mdm
Dołączył: 05 Maj 2012
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Sob 23:14, 30 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
Sylwio, masz w domu westa. Jeśli zachowuje się tak jak mówisz, tzn. że wraca do zdrowia i sił. Westy są bardzo dominujące, zarówno wobec zwierząt , jak i ludzi. To kochane stworzenia, mądre, oddane, inteligentne,ale charakterne.Miałam weścika 12 lat i szkota w małym stadzie. Nie zdawałam sobie sprawy, jak bardzo west szkocika zdominuje. Kiedy przychodziły do nas dzieci, mój weścik Zoranek nie odstępował ich na krok i zdarzało się, że szczypał po kostkach. O uczesaniu pyszczka raczej nie mogło być mowy, bo warczał i gryzł. Poza tym był najkochańszy na świecie. Westa trzeba zaakceptować takim jakim jest, no chyba, że chcemy mu złamać weścikowy charakter. No i podejrzewam, że jako dojrzały pies z innymi psiurami też nie za bardzo się zgodzi.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|