12 tygodniowy niewidomy Westik Fionka już w nowym domku

Crys · Dołączył: 10 Sie 2009 Posty: 8 Przeczytał: 0 tematów

Szczerze mówiąc, to nie rozumiem, czemu sunia ma nie pójść do Wawy, skoro jest ktoś już na 100% pewien, że ją chce, tylko dziewczyna opiekująca się czeka, że może ktoś się z Krk zdecyduje. Naprawdę rzecz kompletnie bez sensu, ważne, że znajdzie dobry dom, nieważne gdzie. Chyba, że chodzi o wygodę osoby opiekującej się...

AgaJot

może chodzi o wizytę przed i po adopcyjną, w Wawie byłoby trudniej niż w Krakowie, nie wiem już sama, bo szczerze to zrobiło mi się trochę przykro, bo gotowa byłam nawet jutro jechać po tą małą; tak czy siak mam nadzieję że znajdzie dobry dom i osoby z Krakowa nie będą za długo się zastanawiać na tą adopcją, bo sunia zasługuje na to żeby ktoś ją mocno pokochał

zadziorny

I za to mocno trzymamy Kciuki

Witaj AgaJot Cool

AgaJot

Witam również Smile

Zapomniałam się przywitać Embarassed

przez to że wczoraj nie bardzo wiedziałam do kogo się zwrócić zarejestrowałam się na forum, nie wiedziałam tylko że prawie dobę trzeba czekać na aktywację przez administratora:) Rolling Eyes

Wermont

witaj AgaJot... trzymam kciuki za powodzenie psiaka...
ja już kolejnego wziąć niestety nie mogę... chociaż dzisiaj, jak mój TZ usłyszał o całej sytuacji, to chyba był pewien, że też będę się starała o adopcję maluszka Wink

AgaJot

Witam:) Ja mam już jednego- sunię, ale już od jakiegoś czasu myślimy z siostrą o adopcji drugiego, jak zobaczyłam Fionę nie zastanawiałyśmy się długo, cały dzień w pracy nie mogłam o niej zapomnieć. Nadal jestem gotowa adoptować ją w każdej chwili, gdyby panie z Krakowa się nie zdecydowały na adopcję. Chociaż zastanawia mnie jak można się tak długo zastanawiać, gdy tymczasem to maleństwo nadal czeka..

Wermont

ja się na adopcję mojego Maluszka zdecydowałam od razu, jak tylko nasza forumowa Ali mi powiedziała, że maluch domu szuka... też już miałam jedną psinę w domu...

goranik

AgaJot, a nie mozesz jej poprostu wziac, skoro jako PIERWSZA jestes zdecydowana napewno?
szkoda zeby maluszek nadal byl bez kochajacych rąk.

AgaJot

Czasem właśnie szybkie decyzje są najwłaściwsze:) Ja moją dostałam od syna myśliwego w prezencie, mimo że moi rodzice się sprzeciwiali pomysłowi posiadania pieska (chociaż nie mieszkam z nimi;)) i próbowali wybić mi go z głowy ja ani chwili się nie zastanawiałam. I nie żałuję decyzji:) moja rodzina też pokochała bardzo szybko moją Almę. Mam ją od ponad roku, nie wyobrażam sobie teraz mojego życia bez pieska:)

AgaJot

@goranik ja bym bardzo chciała, naprawdę! jak pisałam ja byłam gotowa jechać po nią jutro do Krakowa; Pani opiekunka szuka kogoś z okolic Krakowa, tu dla niej chyba problemem jest odległość, bo ja jestem z Warszawy, chociaż uważam że to mimo wszystko (wiem że ona chce dla suni jak najlepszego domu) trochę nie fair, powiedziała że odezwie się gdyby tamte osoby się nie zdecydowały

Wermont

właśnie... moja decyzja polegała na tym, że po telefonie od Ali od razu zadzwoniłam do goranik, bo to ona zdecydowała się zaopiekować moją Malutką na początku...
i tak, ta decyzja była bardzo trafna i nie żałuję, że ją podjęłam...
a goranik jak zwykle dziękuję za to wszystko...
dlatego też wydaje mi się, że skoro jesteś jako pierwsza zdecydowana na pewno, to inne osoby nie powinny mieć tak długiego czasu do namysłu...

AgaJot

Ale to opiekunka pieska decyduje, nie ja:( skoro preferuje osoby z okolic Krakowa to muszę uszanować jej decyzję, mimo że się z nią nie zgadzam, poczułam się zwyczajnie zdyskwalifikowana, pewnie gdybym mieszkała w Krakowie takich obiekcji by nie było (może chodzi tu o jakieś kontrole, sprawdzanie jak miewa się mała)

Evelynka

Wermont

AgaJot