Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
olcia
Dołączył: 19 Kwi 2007
Posty: 174
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa/Ostrów Mazowiecka/Włocławek
|
Wysłany: Wto 22:24, 15 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
jestem jestem... przegladalam alllegro i trafilam na to ogloszenie wiec od razu przypomnialam sobie o was;)
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
herba
Zaangażowany
Dołączył: 24 Lut 2008
Posty: 476
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Wto 22:48, 15 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Może rozjerzeć się za DT dla Cezara? Bo godzina zero jest tuż-tuż...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kardusia
Gość
|
Wysłany: Wto 23:21, 15 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Olcia, Herba miałam iść spać - ale mnie nerwy noszą...
Dom tymczasowy to niestety Cezar ma od 2 lat.
Ja osobiście nie mogę mu zapewnić ani DT ani stałego
, mimo iz osobiście chciałabym bardzo.
Jutro o DT będę rozmawiała z hodowcą.
Mają b.dobre warunki. Zresztą - hodują kilka ras...
Powinni mieć na uwadze konsekwencję swojej deklarowanej w ofertach pomocy "swoim psom i ich włascicielom".
Nikt nie bedzie wymagał od nich zbyt wiele - lecz niechby wzięli na tymczas do swojego rodzinnego domu - "swojego psa".
Co mogę to robię...
Roz(s)trajam się - ale efektów na razie nie ma.
Jakby co - to oddz. ZKwP powiadomiony dwukrotnie. Obiecali powieszenie u siebie na tablicy przesłanego ogłoszenia z fotką. Musiałabym jechać 2 x 50 km żeby sprawdzić czy dotrzymali słowa.
Olcia - zdrówka...Dobrzej nam szybciorkiem
Jutro zagadnę Jagodę odnośnie UWM (wet.).
Tam jeszcze nie dotarłam - a może nóż widelec ? ktoś sie odezwie ?
Godzina zero mnie ścina.
Na razie nie ma co go strzyc ani kąpać. Jest z Fiprexem. Odrobaczony.Na Mazurach i w okolicach okrutne mrozy a Cezar przeważnie po podwórku biega. Niedługo trzeba będzie go "odwirusować i odwścieczyć"...
A nasz NIUNIEK czeka...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kardusia
Gość
|
Wysłany: Śro 12:26, 16 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Cezar na portalu "trojmiasto.pl" ma już 395 wyświetleń ...
Może weekend skłoni ludzi do myślenia o potrzebie bliskości z kimś takim jak Cezar?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Terriermania
Administrator
Dołączył: 28 Lut 2007
Posty: 4610
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 12:44, 16 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
byłoby wspaniale....
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kardusia
Gość
|
Wysłany: Śro 13:05, 16 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Mimo wszystko jestem dobrej nadziei .
Rozmawiałam ponownie przed chwilą z Panią hodowczynią Cezara.
Uzgodnione jest - iż pieska do siebie zabierają (czas pokaże na jak długi tymczas), zaszczepią już na miejscu u siebie. Zostali poinformowani,że sprawa jest CITO i najpewniej w najbliższych dniach ( może sobota-ndz) ma to mieć miejsce.Książeczkę zdrowia Cezara również przekażę.
Mam nadzieję,że będzie to 1/2 happy endu.
Mamy podziękowanie za to wszystko co robimy dla Cezara za zainteresowanie i ogłoszenia...
Może uda się nam znaleźć DS dla psiaka. Mimo iż Cezar wraca do "domu" - nie zaprzestaję poszukiwań DS
|
|
Powrót do góry |
|
|
Terriermania
Administrator
Dołączył: 28 Lut 2007
Posty: 4610
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 13:16, 16 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
O to nareszcie jakis postep w sprawie. Całe szczeście, ze w końcu sie hodowcy odezwali.
|
|
Powrót do góry |
|
|
minio
Gość
|
Wysłany: Śro 13:33, 16 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
ta... tylko jakoś nie wiem dokąd od hodowcy trafi .
Wybaczcie ale tu mam obawy
|
|
Powrót do góry |
|
|
minio
Gość
|
Wysłany: Śro 13:38, 16 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
sorki chodziło mi o coś innego ( zyje teraz w nieco innym świecie )
|
|
Powrót do góry |
|
|
Terriermania
Administrator
Dołączył: 28 Lut 2007
Posty: 4610
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 13:58, 16 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
minio napisał: | sorki chodziło mi o coś innego ( zyje teraz w nieco innym świecie ) |
to o co chodziło?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kardusia
Gość
|
Wysłany: Śro 14:21, 16 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Dlatego zapewniłam hodowcę,że ze swojej strony nie poprzestanę na szukaniu dobrego stałego opiekuna dla Cezara.
Jednak decyzję ONI będa podejmowani czy i komu wydadzą psa.
Takie życie.
Nie mój pies a moje pchły .
Tak też bywa ...
|
|
Powrót do góry |
|
|
olcia
Dołączył: 19 Kwi 2007
Posty: 174
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa/Ostrów Mazowiecka/Włocławek
|
Wysłany: Śro 16:37, 16 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Moze jednak ta hodowczyni ma troche serca i przejmuje sie swoimi "dziecmi" ... Ja juz przekazalam info do kolezanki z wety z UWM jednak teraz maja sesje wiec nie wiem jak szybko bedzie mogla pojsc z informacjami dalej, ale na pewno sie postara:)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kardusia
Gość
|
Wysłany: Śro 17:29, 16 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Olcia - dziękujemy .
Chyba nie można nie mieć serca - jeśli się jest hodowcą ...
To chyba nam w większości nie mieści się w głowie.
Powinno być dobrze .
|
|
Powrót do góry |
|
|
Terriermania
Administrator
Dołączył: 28 Lut 2007
Posty: 4610
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 17:31, 16 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Kardusia napisał: |
Chyba nie można nie mieć serca - jeśli się jest hodowcą ...
|
Kardusiu, przepraszam, Ty w to wierzysz? sama dobrze wiesz jak było wczesniej z kontaktem
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kardusia
Gość
|
Wysłany: Śro 17:55, 16 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Po dzisiejszej konkretnej i nieco innej rozmowie - mam prawo przypuszczać,że pies trafi do rodzinnego domu, w dobre warunki, by na nowo oczekiwać na odpowiedniego pana.
A czy ktoś następny nie okaże się łobuzem ...kto to może wiedzieć?
Zawsze trzeba mieć na względzie niedoskonałości człowieka - i to zarówno tego który powierza psa innej osobie, jak i tego który bierze psa pod opiekę.
Kwestią jest na pewno uwrażliwienie hodowcy na dalsze losy swoich psów, by nie zamykali przed nimi swoich bram i bynajmniej odpisywali na alarmowe @.
A skoro jesteśmy tutaj w tak "charytatywnym"miejscu - naszą sprawą jest nie zamykanie oczu na potrzebę psa.
O nic innego nie chodzi.
To jaki ktoś ma procesor w swoim wnętrzu, to już (przepraszam) nie moja materia. A Stwórca moich reklamacji niestety już nie przyjmuje .
Przepraszam za wywód - tak mnie naszło.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|