Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
coztego
Gość
|
Wysłany: Śro 10:09, 05 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
morisowa napisał: |
gdy ginie ci pies w Warszawie, to chyba pierwsza sprawa szukać w największym, najbardziej znanym w Warszawie schronisku. |
Niestety nie, dla wielu ludzi schronisko jest ostatnim miejscem w którym szukaliby swojego zaginionego psa
Ludzie sobie nie zdają sprawy z tego, że pies który chodzi samopas po ulicy może trafić do schroniska
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Kardusia
Gość
|
Wysłany: Śro 10:37, 05 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Equitana - rozmawiałam z panią hodowczynią...to właśnie od niej usłyszałam,że wie,iż piesek był wystawiany i że był reproduktorem. To ona mi poradziła, bym podzwoniła po oddziałach ZKwP.
Ale ja najprościej- zadzwoniłam do oddz. w-wskiego i do ZG ZKwP. Hodowczyni powiedziała mi również, że reproduktor z reguły zmienia właścicieli i w związku z tym nie jest w stanie pomóc mi ustalić w czyich rękach był ostatnio piesek. A co do pierwszego właściciela - powiedziała,że nie pamięta komu sprzedała i nie jest w stanie tego faktu odtworzyć...
Widać miała od dawna hodowlę i dość częste mioty.
Ale czy to usprawiedliwia pewne zachowanie ???
Przepraszam...nie wytrzymałam, bo nie tak dawno temu walczyłam w innej bajce o dobro "mojego psa" i tak trudno jest mi na razie zrozumieć odmienne zachowania...
I jeszcze jedna dygresja w sprawie Patrola...
Kto z nas nie szukałby swojego "staruszka" - gdyby w jakiś niezrozumiany sposób nam zginął... gdy my już teraz bardzo kochamy swoje młodsze od Patrolka psy - a sądzę, że upływ 10-11 lat niczego nie zmieni, a wręcz spotęguje???
Jak Was i siebie znam - żadne z nas nie przeszłoby do porządku dziennego z taką stratą wiekowego psiaka.
No chyba,że nie kocha się go i taka strata jest nawet na rękę... a jedynym wytłumaczeniem samemu sobie jest: "trudno...stało się...poszedł sobie...stary już był i tyle "
No cóż - jestem okrutna w swoich osądach, ale jak się chce odnaleźć psa - to się robi cokolwiek, nawet i bez internetu...
Ostatnio zmieniony przez Kardusia dnia Śro 10:39, 05 Lis 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Flaire
Weteran
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 10529
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 10:41, 05 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Kardusiu, oni mogli go szukać i nikt z nas nawet by o tym nie wiedział, jeśli nie przyszłoby im do głowy, żeby zadzwonić do schroniska. A nawet jeśli tam zadzwonili, to i tak mogli usłyszeć, że tam erdela nie ma - byłam świadkiem takich sytuacji, niestety.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kardusia
Gość
|
Wysłany: Śro 10:51, 05 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
I przyszło mi "coś" do głowy - co od dzisiaj będę robiła regularnie...
Będę archiwizowała wszystkie ogłoszenia z Allegro i Alegartki o sprzedaży szczeniąt AT. W ogłoszeniach jest wiele cennych informacji, nawet czasami ważny jest jakiś punkt zaczepienia gdy się "czasem" szuka skąd jest psina.
Żadna robota - a cenne źródło informacji .
Cały czas coś mi chodzi po głowie, że kiedyś widziałam na Allegro ogłoszenie o sprzedaży szczeniaczków po Patrolu Patland...Ale teraz to już musztarda po .
|
|
Powrót do góry |
|
|
Flaire
Weteran
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 10529
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 11:48, 05 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Może ktoś już to pisał, ale ja właśnie zauważyłam: Ojcem Fredzi (Jury) jest Pastor Patland, czyli miotowy brat tego pieska. Patrol jest stryjaszkiem Fredzi!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Apsa
Dołączył: 31 Paź 2008
Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 12:10, 05 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Flaire napisał: | morisowa napisał: | Ogłoszeń pewnie nie było, bo kto miał rozwieszać? schronisko..? | No myślałam, że może wolontariusze schroniskowi. | Ten pies nie ma swojego wolontariusza, a opiekunka ma pod pieka 150 psów...
Patrol jedzie dziś na czyszczenie pyska do jakiejś warszawskiej kliniki.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Flaire
Weteran
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 10529
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 12:31, 05 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Apsa napisał: | Ten pies nie ma swojego wolontariusza, a opiekunka ma pod pieka 150 psów... | Na opiekunkę nie liczyłam, tylko właśnie na wolontariusza. No nic, będziemy próbować działaś inaczej.
Apsa napisał: | Patrol jedzie dziś na czyszczenie pyska do jakiejś warszawskiej kliniki. | Jeśli tak, to na pewno "do nas", czyli do lecznicy, w której leczę moje zwierzęta, bo to oni właśnie mają kontrakt z Paluchem. Zaraz tam zadzwonię i się dowiem...
Ostatnio zmieniony przez Flaire dnia Śro 12:32, 05 Lis 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
magnitudo
Moderator
Dołączył: 20 Lut 2007
Posty: 13321
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
Wysłany: Śro 13:22, 05 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Flaire napisał: | Ale tak jak już ktoś pisał, nie wierzę, że ktoś strzyże starusieńkiego psa po to, żeby się go pozbyć. |
dlatego jest to świetny punkt zaczepienia, o ile sam właściciel nie robi swojego psa. Telefony do psich fryzjerów, a że każdy fryzjer zna swoją, nawet pokątną konkurencję, to można od nich poprosić o namiary na tych mniej znanych i dzwoooonić. Trzeba też obdzwonić wetów w pobliżu znalezienia znalezienia psa.
A co do hodowczyni to nie mogę zrozumieć, że nie wie w czyje ręce poszedł ile trzeba szczeniąt wypuścić, żeby stracić nad tym kontrolę u mnie wszystko jest w kajecie, jakbym sklerozy dostała
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kardusia
Gość
|
Wysłany: Śro 13:22, 05 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Fajnie - czekamy na relacje . Trzymam kciuki za paszczękę Patrola .
|
|
Powrót do góry |
|
|
coztego
Gość
|
Wysłany: Śro 13:48, 05 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
To jest jakiś absurd... wiadomo jak się pies nazywa, wiadomo kiedy się urodził, wiadomo kto jest hodowcą, a pies siedzi na Paluchu i właściciela ani widu...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Czarna
Weteran
Dołączył: 14 Sty 2008
Posty: 12160
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 14:14, 05 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Flaire napisał: | Kardusiu, oni mogli go szukać i nikt z nas nawet by o tym nie wiedział, jeśli nie przyszłoby im do głowy, żeby zadzwonić do schroniska. A nawet jeśli tam zadzwonili, to i tak mogli usłyszeć, że tam erdela nie ma - byłam świadkiem takich sytuacji, niestety. |
No i tego obawiam się najbardziej, dlatego zdjęcie!!! z podpisem czyli nazwa rasy, imię i data urodzenia i ten tatuaż... i rozwiesić po okolicznych wetach (i fryzjerach), oczywiście z namiarem na kontakt...
Zdjęcie może przecież być czarno-białe, bo kolorowe ksero to koszt znaczny przy dużej ilości, a czarno białe to można zrobić tego naprawdę sporo...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Flaire
Weteran
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 10529
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 14:34, 05 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
ginger napisał: | Flaire napisał: | Kardusiu, oni mogli go szukać i nikt z nas nawet by o tym nie wiedział, jeśli nie przyszłoby im do głowy, żeby zadzwonić do schroniska. A nawet jeśli tam zadzwonili, to i tak mogli usłyszeć, że tam erdela nie ma - byłam świadkiem takich sytuacji, niestety. |
No i tego obawiam się najbardziej, dlatego zdjęcie!!! z podpisem czyli nazwa rasy, imię i data urodzenia i ten tatuaż... i rozwiesić po okolicznych wetach (i fryzjerach), oczywiście z namiarem na kontakt...
| Taki mam zamiar...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Flaire
Weteran
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 10529
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 14:35, 05 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Rozmawiałam z moim wetem - do nich dzisiaj ten piesio nie dojechał. Apsa, czy mogłabyś sprawdzić w najbliższych dniach, co się stało z tym planem leczenia paszczy?
|
|
Powrót do góry |
|
|
morisowa
Dołączył: 03 Lis 2008
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Śro 17:41, 05 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
się jutro sprawdzi, do 14.30 pies był jeszcze w schronisku, a nie wiem o której miał jechać
jak nie dziś to na dniach będzie na pewno, bo to bezpośrednia decyzja dyrektorki
co do ogłoszeń - na pewno warto spróbować z plakatami, ktoś pisał, że ma znajomego w okolicy; macie rację, że nie każdy człowiek mysli co jeszcze nie oznacza, że by się z powrotu psa nie ucieszył
(na Paluch trafia 8-10 psów dziennie, trudno byłoby rozklejać plakaty dla każdego...)
|
|
Powrót do góry |
|
|
equitana
Moderator
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 8200
Przeczytał: 1 temat
Skąd: Poznań!
|
Wysłany: Śro 18:53, 05 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
A co z Gazetą Wyborczą ? W poznańskiej jest dział o zagubionych i odnalezionych zwierzętach. Umieszczają bezpłatne informacje, w dziale lokalnym. Jakby dać do nich, gdyby napisali o nim i nawt imię podali, to może jakis sąsiad ,znajomy przeczyta i zadzwoni. AT znów az tak wiele nie ma...
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|