Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
equitana
Moderator
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 8200
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań!
|
Wysłany: Czw 21:02, 10 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Pisałam,zeby w niedzielę, bo wtedy nowy rozkład zaczyna obowiązywac, moge sprawdzic w starym, jak ida pociagi do Olsztyna i ewentualnie w sobotę Robina wyekpediować
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
magnitudo
Moderator
Dołączył: 20 Lut 2007
Posty: 13321
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
Wysłany: Czw 21:04, 10 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
albo 6.11 z Poznania i 10.35 w Olsztynie
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anisha
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 7427
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Czw 21:06, 10 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Tylko czy przesyłka konduktorska może być żywa?
|
|
Powrót do góry |
|
|
zadziorny
Administrator
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 42056
Przeczytał: 1 temat
Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Czw 21:09, 10 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Jeśli paczka pocztowa może
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kardusia
Gość
|
Wysłany: Czw 21:24, 10 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Krysiu - dzięki za sms-a .
O matulu...czy Robin przeżyje sam w transporterku taki kurs ?
Czy mozna pieska przesłać - nigdy nie słyszałam .
Roslinki (też żywe) wysyłałam do Borsaf, ale psiaka NIGDY.
Zaraz zalece na stronke PKP (i Inter.C). czy wchodzi w rachube takie rozwiazanie...
Fajni jesteście - pisałam Wam już o tym ?
|
|
Powrót do góry |
|
|
equitana
Moderator
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 8200
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań!
|
Wysłany: Czw 21:35, 10 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Kochani, nie przesadzajcie...skoro przeżył żywot w melinie, przeżyje i 4 godziny w kontenerku. Ludzie szczeniaki za ocean wysyłają , lot trwa duuuzo dłużej i jakoś jest ok. Najwyżej chwilke postresuje się i zasnie....
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kardusia
Gość
|
Wysłany: Czw 21:41, 10 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Juz byłam w pociągowych informacjach.
InterCIty - pisze,że nie przyjmuje zwierząt (zywych ani innych) do przesyłek konduktorskich, a PKP SA ? - chyba jest jakaś furtka, tylko gabaryty przesyłki są określone wymiarem i wagą oraz pociąg w rozkładzie musi być oznaczony literką K.
Kochane Kobietki z Poznania - czy możecie w Poznaniu na dworcu zaciagnąć języka - czy jest taka szansa by przyjęli bidulę do transportu...
A jak nie, to może "ktoś" z pasażerów przyjmie pod opiekę (z biletem w klatce) do przedziału + "opłata fatygacyjna" ...Wtedy prościej i legalnie...Tylko jak znaleźć tego KTOSIA ?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kardusia
Gość
|
Wysłany: Czw 21:43, 10 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Marysiu - nawet mozna byłoby podać jakies kropelki na uspokojenie
TYlko dobra wola przewoźnika...
|
|
Powrót do góry |
|
|
magnitudo
Moderator
Dołączył: 20 Lut 2007
Posty: 13321
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
Wysłany: Czw 21:46, 10 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Kardusia napisał: |
A jak nie, to może "ktoś" z pasażerów przyjmie pod opiekę (z biletem w klatce) do przedziału + "opłata fatygacyjna" ...Wtedy prościej i legalnie...Tylko jak znaleźć tego KTOSIA ? |
ja bardziej bym się do tej wersji skłaniała w związku z tym, że też lekka panikara jestem
potrzebny nam jest tylko namiar na DT i informacja czy ta osoba dostarczyłaby na dworzec odsikanego i napojonego Robina klateczka z kocykiem jest do dyspozycji
|
|
Powrót do góry |
|
|
magnitudo
Moderator
Dołączył: 20 Lut 2007
Posty: 13321
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
Wysłany: Czw 21:49, 10 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Kardusia napisał: | Marysiu - nawet mozna byłoby podać jakies kropelki na uspokojenie
|
kropelki Bacha też mogę zaaplikować nie zaszkodzą
|
|
Powrót do góry |
|
|
Czarna
Weteran
Dołączył: 14 Sty 2008
Posty: 12160
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Czw 21:50, 10 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
A ja wierzę w "rozmowę na żywo" z konduktorem, normalny życzliwy człowiek, weźmie taką "biedę" do przedziału konduktorskiego i pies będzie miał ciszę i spokój, a mały załącznik przed Świętami na pewno każdemu się przyda
|
|
Powrót do góry |
|
|
magnitudo
Moderator
Dołączył: 20 Lut 2007
Posty: 13321
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
Wysłany: Czw 21:53, 10 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Kardusiu, mam nadzieję, że mały ma książeczkę zdrowia i ważne szczepienie p. wściekliznie
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kardusia
Gość
|
Wysłany: Czw 22:00, 10 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Różni są konduktorzy . Jak wysyłałam z Olsztyna kwiatową przesyłke do Borsaf (do Gniezna) - to konduktorzy byli fantastyczni, nawet pytali czy roslinke trzeba podlać, a najchętniej...to mnie zabraliby w ramach załącznika do przesyłki .
Taki kontakt na miarę bardzo przyzwoitej kultury.
Może i tak będzie w Poznaniu na dworcu ?
Już mi trochę lżej
WIELKIE DZIĘKI za pomysły i POMOC
Jutro skontaktuję się z Anią z Poznania .
Lecę odpocząć.
Dobranoc - papapappa!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kardusia
Gość
|
Wysłany: Czw 22:03, 10 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Jutro z Anią porozmawiam o tym, ale coś mi świta,że Ania mówiła mi,iż ma szczepienie p/w wsciekliźnie. Może gorzej być z książeczką zdrowia...ale jutro już o wszystkim z nią porozmawiam.
|
|
Powrót do góry |
|
|
equitana
Moderator
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 8200
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań!
|
Wysłany: Czw 22:38, 10 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
ginger napisał: | A ja wierzę w "rozmowę na żywo" z konduktorem, normalny życzliwy człowiek, weźmie taką "biedę" do przedziału konduktorskiego i pies będzie miał ciszę i spokój, a mały załącznik przed Świętami na pewno każdemu się przyda |
Ja też, jak wpadłam na ten pomysł, to miałam na myśli konduktora u niego pies powinien miec spokojniejsza podróż a jakby sie trafił miłosnik psów, to w ogóle cud-miód i orzeszki
|
|
Powrót do góry |
|
|
|