Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
zach
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 4170
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Sopot
|
Wysłany: Czw 0:53, 10 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Tylko pamiętaj, że nim zaniesiesz do szkoły to ja poproszę na zdjęciu dzieło do zatwierdzenia, czy futro Ludwika zostało spożytkowane jak należy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Hanik
Gość
|
Wysłany: Czw 0:58, 10 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Spoko... to tylko takie wstępne projekciki.... Dobrze, że mam cały wór futra. Wyjdzie dużo reniferow....
|
|
Powrót do góry |
|
|
bzikowa.
Zaangażowany
Dołączył: 23 Wrz 2007
Posty: 762
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Legionowo/Warszawa
|
Wysłany: Czw 1:08, 10 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Jakie tutaj zbereźne plany powstają, hoho
Smutna historia ale dobrze, że Pedro trafił na Was jako DT. Jest śliczny strasznie... Jak jeszcze z pasją do pracy i ogniem teriera to ideał... chociaż jeszcze szorstkość by się przydała więc rzeczywiście użyjcie genów LL
edit: właśnie doczytałam , że właściciele Pedra mieszkają w Legionowie czyli tu gdzie ja.
Trzymam kciuki!!!
Ostatnio zmieniony przez bzikowa. dnia Czw 1:11, 10 Gru 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hanik
Gość
|
Wysłany: Czw 1:59, 10 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Znalazlam tę Mikołajkową promocję o której mówilam
[link widoczny dla zalogowanych]
Myślę, źe wątek Pedra można by już jakoś inaczej nazwać...
|
|
Powrót do góry |
|
|
M77
Dołączył: 26 Lis 2009
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Czw 11:08, 10 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
zach napisał: | Kardusiu
nie chcę podejmować tematu poprzednich właścicieli- niestety, ale nie jestem w stanie pojąć jak można oddać tak sobie psa. Nie rozumiem tego i już. Tak naprawdę z właścicielami nie miałam żadnego kontaktu, realnie rzecz biorąc mogłabym tym psem teraz kryć ile wlezie, mogłabym go przerobić na smalec i nikt by tego nawet nie odkrył.
Dla mnie to zawsze już będzie smutna historia foksa, bez względu na to jak szczęśliwy okaże się finał... |
Tej decyzji nie podjęliśmy z dnia na dzień a konkretnie potrzebowaliśmy na nią ponad pół roku.
Sprawa tej adopcji była załatwiana przez Hanik. Kilka dni wymienialiśmy maile, kilkanaście razy rozmawialiśmy przez telefon, ona gwarantowała nam, że pies trafi w dobre ręce.
Mamy dwójkę małych dzieci, nie byliśmy w stanie do końca zaufać Pedrowi, bo kilka razy zachował się wobec nich agresywnie, dawał też inne sygnały. Musieliśmy podjąć dramatyczną decyzję. Jesteśmy psychicznie rozbici. Kochamy Pedra, bez niego nasz dom jest pusty. Proszę tak łatwo nie oceniać innych.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kardusia
Gość
|
Wysłany: Czw 12:11, 10 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Droga M77 - nie odbieraj proszę naszych wypisów jako napastliwej formy oceny Waszej decyzji oddania Pedra do nowego domku.
Chwała Tobie i Twojej Rodzinie za tę formę szukania pomocy i nowego domku dla Pedra.
Przede wszystkim Kochana Hanik - dla Ciebie - wielkie serduszko za zaangażowanie w sprawę.
M77 - szkoda, że przed decyzją nabycia szczeniaczka, nie rozważyliście na szali ZA / PRZECIW.
A tak ogólnie...na zakończenie, by nie mącić w sprawie losu Pedra:
ubolewam nad tym, iż w wielu przypadkach szczeniak trafia w ręce właścicieli, którzy zbyt optymistycznie patrzą na wspólną przyszłość...nie potrafią ocenić swoich zamiarów w stosunku do sił.
I z tym jest mi się trudno pogodzić.
Hanik - aż mi się wyć chce, jak widzę takie ogłoszenia (psiej istoty w ubranku mikołajkowym ) w sprawie propozycji podarunkowej
Czyż poniekąd nie są winne tej sytuacji osoby zbywające szczenię(by nie napisać HODOWCY) ?!!!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hanik
Gość
|
Wysłany: Czw 12:41, 10 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Foksy to psy wymagające... Potrzebują dużo czasu... Może nie wszystkie... Każdy pies jest inny... Pedro takiego czasu potrzebuje.. To pies dynamit i tylko poprzez pracę można zaspokoić jego potrzeby... Jeśłi takiego czasu brakuje i pies nie ma dobrych relacji z domownikami to czasem nie ma innego wyjścia z sytuacji jak adopcja co nie zminiejsza faktu, że gdzieś tam coś się zawaliło w życiu tego psa..... Tylko poświęcenie psu wystarczającej ilości czasu może taką sytuację wyprostować... Jeśłi tego czasu nie ma jak pisał M77 to nawet nie ma sensu takiej współpracy z psem podejmować...
Oczywiście nie bierzcie na serio, że ktoś przerobi Pedra na smalec albo będzie nim krył na prawo i lewo...
Asia to napisala, źeby wam uświadomić, że mogło tak być. każdy mógł go od was zaadoptować, stwarzając miłe pozory...
Tutaj już w tym przypadku wcześniej rozmawialiśmy... Zresztą hodowczyni poprosila mnie o popilotowanie tej sprawy ze względu na obecnie bardzo trudną sytuację rodzinną... I tutaj już było wiadomo, źe pies pójdzie w dobre ręce...
Ja jedyny żal jaki mam to taki, że hodowca o tym nie wiedział... A akurat tego hodowcę bardzo cenię i wiele zawdzięczam... Zresztą o tym już rozmawiałiśmy przez telefon... Może nie każdy ma odwagę spojrzeć w takich sytuacjach w oczy hodowcy, ale dla dobra psa niestety powinien, choćby nie wiem jak bolało...
Pedro jest bardzo zadbanym Psem, utrzymanym w dobrej kondycji i ja wierzę, źe znajdzie dom spełniający jego foksie potrzeby...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hanik
Gość
|
Wysłany: Czw 12:51, 10 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Podziękowania przede wszystkim należą się Zach, która weszla na ten wątek i postanowiła pomóc...
Zach jeszcze raz bardzo Ci dziękuję
|
|
Powrót do góry |
|
|
Flaire
Weteran
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 10529
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Czw 13:02, 10 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Ja nie chcę, żeby to, co napiszę, zabrzmiało, jakbym winiła hodowcę czy pierwszych właścicieli Pedra, bo tak nie jest. Takie sytuacje po prostu się zdarzają. Pytanie czy i jak można im kiedykolwiek zapobiec...
Ja, jako hodowca, gdy rozmawiam z potencjalnymi właścicielami, zawsze pytam, czy w domu są, bądź czy są w najbliższym czasie planowane, małe dzieci. Bo niestety wiem, że szczeniak (szczególnie terier)+malutkie dziecko to potencjalnie sytuacja wybuchowa i również wiem kto (dziecko czy pies) w takiej sytuacji zawsze przegra... I po prostu nie sprzedaję szceniąt do domów, gdzie są (albo są planowane) niemowlaki. Radzę takim osobom, aby z zakupem psa po prostu poczekali, aż dziecko będzie miało 3 lata (ewentualnie mogą poczekać z dzieckiem aż pies będzie dorosły). Pies to wspaniały kumpel dla dziecka, ale nie szczeniak dla niemowlęcia.
Zaraz się odezwą głosy, że to niesprawiedliwe, że wiele osób da sobie radę ze szczeniakiem i z niemowlakiem na raz. Ja wiem, że tak jest. Ja wiem, że jestem niesprawiedliwa. Ale to moje prawo, jako hodowcy - mam wybór, komu sprzedam szczeniaka i moje decyzje nie musza być sprawiedliwe ani racjonalne. A po prostu wiem z doświadczenia, że szczenię plus niemowlę w domu zbyt często kończy się tym, że szczeniak wraca do hodowcy lub szuka nowego domu. Jak wiemy, tak się może stać w każdej sytuacji, nawet bez bobasów, ale zdarza się to częściej w sytuacjach szczeniak + małe dziecko. Więc ja jednak pozostanę niesprawiedliwa.
|
|
Powrót do góry |
|
|
minio
Gość
|
Wysłany: Czw 13:03, 10 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Kardusiu to ,że właściciele nie są przygotowani na temperament terriera czesto jest winą hodowcy , który sprzedał szczenię.
Bywa , że ludzie kupujący szczeniaka nie mają doświadczenia z psami.
I duża jest rola hodowcy aby przedstawić wszystkie za i przeciw .
Tak jak napisała Hanik - pierwszego psa cześto kupuje sie , ponieważ sie podoba i tyle ...
Rozmawiając z potencjalnymi właścicielami szczaniaka staram sie przede wszystkim powiedzieć o utrudnieniach jakie go czekają nabywając terriera .
Zdarzyło mi się ,że niektórzy zrezygnowali z kupna airedale .
Stwierdzili, ze to nie jest pies dla nich , choć czytali o rasie wcześniej.
Właściciel Maxia po takiej rozmowie stwierdził, że chcę go zniechęcić do kupna psa
Ale takie rozmowy dają mi większą pewność , że pies trafi do świadomych ludzi.
|
|
Powrót do góry |
|
|
rita
Moderator
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 3712
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: LODZ
|
Wysłany: Czw 13:27, 10 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
zach,hanik
|
|
Powrót do góry |
|
|
Borsaf
Gość
|
Wysłany: Czw 14:39, 10 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Czytam sobie te wypowiedzi i...mam mieszane uczucia..
Cóż sie takiego niby złego stało?
Odpowiedzialni właściciele, oceniając sytuację pod kątem dobra psa, szukają mu dobrego domu, gdzie będzie miał lepiej. Nie pozbywaja sie psa z dnia na dzień, szukają. Ja w tym nie widze nic niestosownego.
Wszystkie tutaj osoby, które sie zaklinaja, ze nie oddałyby..... Nigdy nie mów NIGDY bo Cię zycie może zaskoczyć.
Czym rózni się zycie Pedra od np Guinessa?
Flaire kocha Guinessa i będzie musiała go oddac w kwietniu, zmieni dom na też kochajacy i przyzwyczai sie szybko. Niestety, to jest cena jego wspaniałych genów...tak też jest w hodowlach.
Nie rozdzierajmy wiec szat nad zyciem Pedra, który nie zaznał nigdy niedoli, a w tej chwili jest w pełni zadowolony pracując z Zach i Olą...nic mu do szczęścia nie potrzebne.
Problem widze tylko w znalezieniu mu domku sportowego?, mysliwskiego?, żeby mógl dalej swoja pasję rozwijać.
Flaire nie bierz do siebie przykładu Guinessa, po prostu on mi na myśl przyszedł. Takie psy sa i w Aluzji, w Kementari,,,, pewnie i w innych hodowlach z prawdziwego zdarzenia, na dużą skalę.
|
|
Powrót do góry |
|
|
IRA
Zaangażowany
Dołączył: 09 Sie 2009
Posty: 865
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Giżycko
|
Wysłany: Czw 14:52, 10 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Hanik napisał: | Znalazlam tę Mikołajkową promocję o której mówilam
[link widoczny dla zalogowanych]
|
Niesmak, wściekłość na bezmyślność ??? Oczyska pełne smutku i strachu
|
|
Powrót do góry |
|
|
zach
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 4170
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Sopot
|
Wysłany: Czw 16:08, 10 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Być może oceniam zbyt szybko, nie wiem, ale nie jest to zdanie, które mam od wczoraj. Nie chodzi mi o tę jedną sytuację, uważam po prostu ogólnie, że u nas w kraju do psów podchodzi się "lekko"- łatwo przychodzi rozmnażanie, sprzedawanie i kupowanie to niestety skutkuje później oddawaniem..
Nie chcę nikogo krytykować co by nie zniechęcać innych szukających domu dla swoich psów- chciałam naświetlić problem istnienia nieuczciwych ludzi!! Pies z rodowodem ze sprawną macicą lub jajkami to niestety gratka dla handlarzy, którzy dla pieniędzy zrobią dużo by osiągnąć swój cel. Trzeba być bardzo uważnym by nasz ukochany zwierzak nie skończył marnie.
Marzy mi się by pies stał się u nas "towarem luksusowym"...
|
|
Powrót do góry |
|
|
minio
Gość
|
Wysłany: Czw 16:31, 10 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
duzo jeszcze wody musi upłynąć ...
Ale ja widze i tak duże zmiany jakie nastąpiły w ostatnich latach
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|