Forum Terierkowo Strona Główna
Home - FAQ - Szukaj - Użytkownicy - Grupy - Galerie - Rejestracja - Profil - Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości - Zaloguj
Mix Cairn terriera do adopcji
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Terierkowo Strona Główna -> Teriery w potrzebie / Znalazły dom
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
izatemka



Dołączył: 27 Gru 2009
Posty: 65
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Gliwice

PostWysłany: Pon 22:11, 27 Gru 2010    Temat postu: Mix Cairn terriera do adopcji

Witajcie Very Happy
Od czwartku u mnie w domu przebywa na DT takie cairno-podobne cudo







I moje ukochane zdjęcie na żabę (bo to jego ukochana pozycja)



Psiak jest zrobiony na westa,co wygląda przekomicznie,tym bardziej, że mam westkę

Nie toleruje innych samców, wręcz jest agresywny.
U mnie mieszka z sunia i w zasadzie jest ok.
Ma ok. 1.5 roku, szczepiony na wsciekliznę, uszy ok, jakieś zapalenie oskrzeli mu się wdało, powiększone węzły chłonne, jest na zastrzykach betamoxu.
Zgryz jak popielniczka Wink
Odrobaczenie później, jak wyzdrowieje, no i "odjajczenie" równiez Wink
Mam wrazenie, że jak się nakreci, przestaje się kontrolować w sensie emocji, nikt go chyba tego nie uczył, potrafi wtedy kłapnąć zębami.
Miske z jedzeniem zabieram spod pyska bez problemu.
U weterynarza również bez problemu, pozwolił ze sobą zrobić wszystko, włącznie z zastrzykiem
Dość ładnie chodzi na smyczy

Nie ukrywam,że szukam mu fajnego domku, może być z dziećmi,ale raczej starszymi (mój syn ma 10 lat)
Raczej bez psów, a już na pewno bez psów płci pies

Aaaa, no i przedstawić się zapomniałam, jestem z labradorowego forum
labradory.info, jestem tam koordynatorem adopcji, to tak w razie pytań, skad się nagle wzięłam Wink
Kontakt do mnie
[link widoczny dla zalogowanych]
gg 12497251
skype izatemka Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
malinowa
Zaangażowany


Dołączył: 19 Sie 2010
Posty: 1123
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Radom

PostWysłany: Pon 22:59, 27 Gru 2010    Temat postu:

Chętnie bym wzięła takiego kernusia. Problem wygląda tak, że mam dwa psy, suka duża na podwórku, pies - westie w domu, raczej średnio tolerujący inne psy (samce), ale może dałoby się go jakoś przekonać, tylko kernuś też widzę taki mniej tolerujący. Szkoda! A poza tym kolejny pies... nie bardzo... niektórzy domownicy na pewno by się nie zgodzili. Ale będę mu szukać domku. Mam znajomych, którym się mój westik spodobał i chcieli by takiego (już nawet robią rozpatrzenie w hodowlach) pokażę im tego kerna. A nuż będą go chcieli? Czy mogłabyś opisać bliżej charakter tego psiuta?

Ostatnio zmieniony przez malinowa dnia Pon 23:24, 27 Gru 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
izatemka



Dołączył: 27 Gru 2009
Posty: 65
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Gliwice

PostWysłany: Wto 0:38, 28 Gru 2010    Temat postu:

malinowa napisał:
tylko kernuś też widzę taki mniej tolerujący.

On jest całkiem nie tolerujacy,wczoraj go ściągałam z psa, poprawny chwyt za kark,a jak otworzył japę,to tylko po to, żeby pogłębic chwyt Sad
Pomogło dopiero złapanie za jajka i obrożę jednocześnie.
Od tej pory zamiast Viper nazywa sie Bandzior Mad
I o dziwo reaguje...
malinowa napisał:
Czy mogłabyś opisać bliżej charakter tego psiuta?

Ja go mam czwartą dobę,trochę za krótko na dokładny opis.
Nie niszczy w domu nic.
Nie umie się bawić, znaczy z ludziem nie umie, nie wie,że zabawka jest do oddawania, sam sobie kulki czy pluszaki tarmosi, ale krótko
Na dworze spokojniejszy od mojej Xsary (westki)
Nakręcony potrafi dziabnąć, tzn mojego Macka dziabnął w momencie,kiedy chciał mu gwizdnąć z talerza mięsko,a ten go odsunął nogą.
Mnie próbował dziabnąć w lecznicy,jak był nakręcony na dwóch panów westowych schowanych pod krzesłami ze strachu.
Do pewnego momentu dało się odwrócić uwagę dźwiękami, smaczkami, głosem (wytrzymał tak amstaffa i kota - na kota raczej obojętny),ale dwa westy przekroczyły jego wytrzymałosć i musiałam wyjść,uspokoił się natychmiast.
Dość szybko chyba się przyzwyczaja, następnego dnia po przyjeździe juz leżał na boku na środku pokoju.
Jest miziaty, chętnie wywala się kołami do góry, wydając przy tym dźwięki jak Chewbacca z Gwiezdnych Wojen Wink
Pozwala się czesać bez problemu (fryzurę trzeba mu zmienic) , kąpieli nie sprawdzałam,bo chory.
Za żarcie da się zabić, dźwięk otwieranej lodówki ma opanowany bezbłędnie, wcina PP z jagnięciną az mu się uszy trzęsa, żadnych sensacji jelitowych nie ma.
Tak na wszelki wypadekzamierzam się skonsultowac z zaprzyjaźnioną z naszym forum behawiorystką w kwestii tych capnięć i tej psiej agresji, czy jest szansa na zmniejszenie tych zachowań.
Ale to chyba już po nowym roku.
Aaa, jest chyba większy niż cairn, 10.5kg w kondycji powiedziałabym sportowej Wink
Dłuższy grzbiet, trochę inaczej osadzony ogon-niżej (porównuję do westa, bo takiego mam), no i golony NieOK , sierść na brzuchu twarda, "firanka" twarda, reszta jak wata.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Flaire
Weteran


Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 10529
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Wto 1:23, 28 Gru 2010    Temat postu:

izatemka, a skąd on się u Ciebie wziął? Jaka jest jego historia?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
izatemka



Dołączył: 27 Gru 2009
Posty: 65
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Gliwice

PostWysłany: Wto 10:52, 28 Gru 2010    Temat postu:

Przyjechał ze schroniska w Toruniu, dziewczyny z naszego forum tam działające wiedzą, że mam westa i zapytały,czy nie mogłabym pomóc, po rozróbach z samcami został umieszczony w boksie na zewnątrz na mrozie 15-stopniowym.
No przecież nie mogłam zostawic. Akurat był transport haszczaków na południe, to przyjechał
Miał byc westem Very Happy
Tak ma napisane na świadectwie szczepienia na wściekliznę Very Happy
Wyleczyć, doprowadzić do stanu używalności i hop, do nowego domku Wink
A tak w ogóle, to mimo tych okropieństw,które napisałam, w domu jest bardzo spokojnymi miziatym psem, pałętającym się przy nodze gdziekolwiek bym nie poszła. Na spacerach równiez grzeczny,pod warunkiem,że jakiś samiec nie podejdzie zbyt blisko, i z tego powodu spuszczanie ze smyczy na razie odpada
Natomiast zwykła uczciwość każe mi napisać o wszystkim, co może mieć wpływ na ewentualną adopcje...


Ostatnio zmieniony przez izatemka dnia Wto 10:55, 28 Gru 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
vatanaya
Zaangażowany


Dołączył: 04 Lis 2010
Posty: 1307
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Gdynia

PostWysłany: Wto 10:59, 28 Gru 2010    Temat postu:

śliczny chlopak, popytam chociaz u nas tylko my mamy takiego psiego swira....
gdyby nie to ze mamy juz 2 psy... ach
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Flaire
Weteran


Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 10529
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Wto 11:20, 28 Gru 2010    Temat postu:

izatemka, a jak on trafił do tego schroniska? Dopytuję dlatego, że jeśli trafił z ulicy już tak obstrzyżony, to może komuś zginął... Mało kto strzyże psa tak pieknie po to, żeby się go pozbyć... Więc może trzeba by spróbować poszukać poprzedniego właściciela? Czy oni próbowali?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
izatemka



Dołączył: 27 Gru 2009
Posty: 65
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Gliwice

PostWysłany: Wto 12:31, 28 Gru 2010    Temat postu:

Z tego, co wiem, próbowali, nawet był telefon z pytaniem o psiaka podobnego do westa, ale przez cztery dni po tym telefonie nikt się nie zgłosił Sad
Był tam łącznie z kwarantanną trzy, czy cztery tygodnie, z czego większość na mrozie.
Pójdą ogłoszenia adopcyjne (troszkę wprawy w tym mamy Wink ) to może ktos go zobaczy.
Ja sama przeglądałam sieć w poszukiwaniu ogłoszeń o zaginionym terierze,strony okolicznych schronisk, internetowe wersje gazet i nic Crying or Very sad
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Czarna
Weteran


Dołączył: 14 Sty 2008
Posty: 12160
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Wto 12:36, 28 Gru 2010    Temat postu:

Flaire napisał:
izatemka, a jak on trafił do tego schroniska? Dopytuję dlatego, że jeśli trafił z ulicy już tak obstrzyżony, to może komuś zginął... Mało kto strzyże psa tak pieknie po to, żeby się go pozbyć... Więc może trzeba by spróbować poszukać poprzedniego właściciela? Czy oni próbowali?

Dokładnie tak samo uważam!!!


Ostatnio zmieniony przez Czarna dnia Wto 12:37, 28 Gru 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
whitewestie
Zaangażowany


Dołączył: 27 Kwi 2010
Posty: 1206
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Lublin

PostWysłany: Wto 13:09, 28 Gru 2010    Temat postu:

Śliczny ten piesek. Ja tez myślę, że on może uciekł poprzednim właścicielom i warto by ich odszukać. Wygląda na zadbanego...
Z jakiego miasta on do ciebie przyjechał?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Flaire
Weteran


Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 10529
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Wto 13:50, 28 Gru 2010    Temat postu:

Problem w tym, że ludzie nie zawsze umieją swojego psa szukać, co wcale nie znaczy, że o niego nie dbali, czy że nie tęsknią... A już schronisko dla bezdomnych zwierząt bywa ostatnim miejscem, w którym szukają, bo przecież ich zwierzę nie jest bezdomne... Najlepiej byłoby oplakatować okolice, gdzie został znaleziony, a tego żadne znane mi schronisko nie robi... Sad Szkoda tracić właściciela, który o psa ewidentnie dbał. Sad
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Evelynka
Zaangażowany


Dołączył: 06 Kwi 2010
Posty: 2460
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Tychy

PostWysłany: Wto 13:55, 28 Gru 2010    Temat postu:

Śliczności trzymam kciuki za chłopaka Kciuki
Powrót do góry
Zobacz profil autora
vatanaya
Zaangażowany


Dołączył: 04 Lis 2010
Posty: 1307
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Gdynia

PostWysłany: Wto 14:07, 28 Gru 2010    Temat postu:

on na pewno komus uciekl....to niemozliwe zeby taki pies byl bezdomny.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kati
Weteran


Dołączył: 08 Mar 2007
Posty: 9835
Przeczytał: 1 temat

Skąd: Będzin

PostWysłany: Wto 16:26, 28 Gru 2010    Temat postu:

Cudny jest. Mnie się marzy drugi kern, ale to na razie nierealne.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
whitewestie
Zaangażowany


Dołączył: 27 Kwi 2010
Posty: 1206
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Lublin

PostWysłany: Czw 18:11, 06 Sty 2011    Temat postu:

Co się dzieje z tym pieskiem? Jakoś ucichł jego temat. Czy może z powodu szczęśliwego zakończenia? Czy znalazł się właściciel pieska?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Terierkowo Strona Główna -> Teriery w potrzebie / Znalazły dom Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
Appalachia Theme © 2002 Droshi's Island