Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ewooosiek
Zaangażowany
Dołączył: 05 Sty 2010
Posty: 3216
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Lublin
|
Wysłany: Pon 17:18, 30 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
To super, ze sobie radzą teraz trza zaleść im domy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
AniaWena
Dołączył: 01 Maj 2010
Posty: 210
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Pruszcz Gdański
|
Wysłany: Pon 18:01, 30 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Tak psiaki sobie radzą - szukamy im domków!!!
Dzisiaj do tego był dzień samych warażeń dla Terierków, ponieważ pojechaliśmy do Wermont i nie chodzi mi o stan w USA, ale do Gdańsk po odbiór szelek dla Tint i Reksa
Pieseczki chodzą doskonale! Nie plączą się, nie mają żadnego problemu!
BARDZO SERDECZNIE DZIĘKUJĘ WERMONT za okazaną pomoc!!!
A teraz z innej beczki "smutniejszej": Dostałam dziś telefon z Powiatowego Inspektoratu Weterynarii z Busko Zdroju (pod ten podlega miejscowość, z którego zostały zabrane psy). Pani mi oświadczyła, że podczas dzisiejszej wizyty Policji i Inspektorów na terenie posesji Pani X (od której odebrałam psy) nie zauważono żadnych podejrzanych ani karygodnych zaniedbań, więc zarzuty, które im przedstawiłam zostały odrzucone.
Tego nie skomentuje....
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ewooosiek
Zaangażowany
Dołączył: 05 Sty 2010
Posty: 3216
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Lublin
|
Wysłany: Pon 22:16, 30 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
No cóż wszystko było dziwne ale wychodzi na to, że jest czysta... ciekawi mnie czy wizyta była zapowiedziana??
|
|
Powrót do góry |
|
|
kother
Zaangażowany
Dołączył: 12 Kwi 2010
Posty: 849
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Wto 0:44, 31 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
no cóż przynajmniej Pani X przekonała się, że są odpowiednie służby, które zajmują sie prawami zwierząt.
sunia ma cieczkę? Jak ją znosi? A samczyk? Żeby nie pojawiły się małe Reksiki
|
|
Powrót do góry |
|
|
AniaWena
Dołączył: 01 Maj 2010
Posty: 210
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Pruszcz Gdański
|
Wysłany: Wto 19:14, 31 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Nie wiem, czy Pani X się o czymkolwiek przekonała - zarzuty zostały odrzucone... - ale podcięcie psom strun głosowych nie jest zarzutem, ale FAKTEM, o którym ktoś zapomniał...
heh
Tak - sunia ma cieczkę - ubieramy ją w majtki, a poza tym na noc (jako, że jeszcze posikują) zamykamy je w kojce (które są wielkości połowy pokoju, więc spokojnie, mają przestrzeń...)
Reks powiem szczerze jest OBOJĘTNY na jej amory - zupełnie nie w głowie mu romanse, niunia się przystawia a Reks NIC na to. Mimo to dziewczyna chodzi w majtkach i stale jest pilnowana. Ona ma niespożyte pokłady energii... Zaraz zamieszczę filmik
|
|
Powrót do góry |
|
|
AniaWena
Dołączył: 01 Maj 2010
Posty: 210
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Pruszcz Gdański
|
|
Powrót do góry |
|
|
Evelynka
Zaangażowany
Dołączył: 06 Kwi 2010
Posty: 2460
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Tychy
|
Wysłany: Wto 20:50, 31 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Aniu ale uważaj w okolicach 14 dnia cieczki...bo różnie może być.
Myślę że największym problemem tu może być nauczenie czystości, szczególnie reksia który jak widać zaznacza wszystko wkoło ;/ i nie wie że to źle. Musielibyście bardziej stanowczo do niego mówić głośne "FE" żeby wiedział że to coś złego...
|
|
Powrót do góry |
|
|
AniaWena
Dołączył: 01 Maj 2010
Posty: 210
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Pruszcz Gdański
|
Wysłany: Wto 21:30, 31 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Tak - uważamy i liczę dokładnie:P
Reksio jest rzeczywiście nieustępliwy z tym znaczeniem - zawsze mówimy FE ale jego to absolutnie nie rusza.... Sunia też siusia niestety... Walczymy z tym - częstym wychodzeniem, wychodzeniem zaraz po posiłku, mówieniem FE itp.
Na razie wygrywają
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ewooosiek
Zaangażowany
Dołączył: 05 Sty 2010
Posty: 3216
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Lublin
|
Wysłany: Wto 22:10, 31 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
A obrażacie się?? bo moja Luna jest bardzo uczuciowa i ona bardziej się przejmuje moim fochem na nią niż gadaniem że fee
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zofijówka
Zaangażowany
Dołączył: 21 Maj 2008
Posty: 1125
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Śro 0:11, 01 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Wiecie, tak sobie myślę, że podcięcie strun nie jest chyba dowodem znęcania się nad psami. Tekst z ogłoszenia o wymianie na kota- ok, masakra, i daje do myślenia.
Niektórzy sterylizują sukę dla zdrowia, inni przeprowadzają ten zabieg, bo nie chcą sie męczyć z cieknącą suką. I tak samo jest moim zdaniem z podcinaniem strun. Powód obu zabiegów jest ten sam. I zdaje się, że żaden z nich nie jest/ nie był w owym czasie zakazany.
A Reksio choć jest słodziakiem, to japa wciąż rozdarta. Ja bym się na taki krok nie zdecydowała, ale nie wiem, czy wytrzymałabym nieprzerwanie szczekającego psa. Jestem w stanie wyobrazić sobie, że jest to pewne rozwiązanie (poważnego) problemu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
AniaWena
Dołączył: 01 Maj 2010
Posty: 210
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Pruszcz Gdański
|
Wysłany: Śro 10:39, 01 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Zarówno w poprzedniej jak i znowelizowanej ustawie o ochronie zwierząt jest jasno napisane jakie zabiegi można wykonywać u psa.
Zabiegi w obrębie strun głosowych wykonywane są w przypadku wystąpienia zmian chorobowych lub wad rozwojowych chrząstek krtani i strun głosowych. Szczekanie psa to FIZJOLOGIA a nie patologia wymagająca interwencji chirurgicznej.
Jak komuś się szczekanie psa nie podoba albo mu przeszkadza to niech nad behawiorem pracuje a nie idzie na łatwiznę. Zawsze można też hodować rybki - o ile komuś bulgotanie w akwarium nie przeszkadza.
Każdy "normalny" weterynarz powie Ci wprost, że za wykonanie takiego zabiegu może stracić prawo do wykonywania zawodu.
Pies szczeka, kot miauczy, krowa ryczy, a człowiek gada głupoty... (i jakoś nikt mu wtedy strun głosowych nie podcina)
Pozdrawiam
Czarek od Ani
|
|
Powrót do góry |
|
|
Guerreira
Zaangażowany
Dołączył: 28 Wrz 2010
Posty: 1104
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
Wysłany: Śro 11:17, 01 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
AniaWena napisał: | Każdy "normalny" weterynarz powie Ci wprost, że za wykonanie takiego zabiegu może stracić prawo do wykonywania zawodu.
Pies szczeka, kot miauczy, krowa ryczy, a człowiek gada głupoty... (i jakoś nikt mu wtedy strun głosowych nie podcina)
Pozdrawiam
Czarek od Ani |
Amen.
|
|
Powrót do góry |
|
|
AniaWena
Dołączył: 01 Maj 2010
Posty: 210
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Pruszcz Gdański
|
Wysłany: Śro 11:29, 01 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
No ja już Zofijówki nie skomentuję...
Szkoda strzępić języka na takie głupoty...
Pozdrawiam,
Ania i Czarek i Futra
|
|
Powrót do góry |
|
|
kother
Zaangażowany
Dołączył: 12 Kwi 2010
Posty: 849
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 12:14, 01 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
może i szkoda strzępić języka.... ale
nie chciałabym się znaleźć w takiej sytuacji, że mam wrednych sąsiadów, którym szczekanie mega przeszkadza (puki co to sąsiedzi mają małe dziecko, które robi nocne koncerty .) Cieszę się, że prawo w Polsce jest po stronie właścicieli psów i puki nie zakłócają psy ciszy nocnej to nawet wredni sąsiedzi nic nie zdziałają.
W Stanach, Kanadzie podcięcie strun jest nakazane prawnie, żeby mieszkać w bloku. Bodajże w Austrii każde zgłoszenie sąsiada na szczekającego psa to 200 euro.
Wiem, że da się zminimalizować szczekanie pracą nad psem. Ja naprawdę rzadko słyszę swojego psa szczekającego.
Niestety nie takie zabiegi wet wykonują. jakiś czas temu pewien Pan się chwalił, że jego pies ma takie sterczące uszy, bo miał zabieg upiększający :/ i coś nacięli coś tam włożyli. dzięki temu nagrody dostaje na wystawach :/ dostał "zrybkę" kończącą się ciętą ripostę, żeby sobie też patyka wszczepił w pewne miejsce.
|
|
Powrót do góry |
|
|
kother
Zaangażowany
Dołączył: 12 Kwi 2010
Posty: 849
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 12:25, 01 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
a może zrobić pieskom plakat i na FB wrzucić?
|
|
Powrót do góry |
|
|
|