Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Wermont
Weteran
Dołączył: 16 Sty 2008
Posty: 3931
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Śro 21:28, 07 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
i to jaką... prawie codziennie spotykamy się na psacerku...
a jakie odgłosy wydaje czasami na wybiegu terier pełnym pyszczkiem
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany: Śro 23:41, 07 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Haniu, Zuzka nie ma racji, Foksik ma teraz własną rodzinę i własny dom, ma własne miski i posłanko, więc może warto zmienić mu imię, aby nie nosił takiego z okresu bezdomności. To teraz całkiem inny pies, koszmarne lata i skojarzenia powinnyście oddzielić grubą krechą
|
|
Powrót do góry |
|
|
rita
Moderator
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 3712
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: LODZ
|
Wysłany: Pią 12:30, 09 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Co u małego Haniu napisz pare słow.
|
|
Powrót do góry |
|
|
HaniaZ
Dołączył: 17 Lis 2009
Posty: 24
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Sob 15:12, 10 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Co u malego?
Mam wrazenie, ze jest coraz bardziej normalnie:-)
Na spacerach porusza sie coraz zwawiej, szczeka po swojemu na wybiegu dla psow, lubi towarzystwo innych kundli (jesli wolno mi sie tak wyrazic o terierach..:-))
Ma nowe szelki, sliczne czerwone, taki typ, ktorego nie trzeba zakladac trafiajac nogami w petelki, czyli zapinane wokol brzuszka i szyi, wiec maly sie nie denerwuje ta operacja. Jedyna wada - sa przeznaczone dla kotow, ale o tym mowimy cicho..:-)
Jest spokojny, nie podskakuje przy dotyku dlonia, apetyt nadal mu dopisuje, wiec wyjada z dwoch misek.
Lubi ukladac sie do snu: w butach, siatkach, torbie sportowej na basen, swetrze czekajacym na pranie w lazience.. Chyba zmobilizuje nas do trzymania porzadku, co moze byc trudne z naszej strony:-)
Teraz po dlugim spacerze (zimnym i mokrym) i po jedzeniu z miski Coli wlasnie sie ulozyl spac (tym razem w swoim legowisku).
Aha, chyba zaczyna lubic glaskanie i czochranie po brzuszku, choc widac, ze to dla niego nowosc:-)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wermont
Weteran
Dołączył: 16 Sty 2008
Posty: 3931
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Sob 15:35, 10 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
potwierdzam wszystkie informacje spacerowe a szczekanie Foksika jest niesamowite...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Flaire
Weteran
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 10529
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Sob 15:40, 10 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
HaniaZ, tak piszesz, jakby to totalna "normalka" była, a nie cud. A to jest CUD, Twojego autorstwa.
|
|
Powrót do góry |
|
|
HaniaZ
Dołączył: 17 Lis 2009
Posty: 24
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Sob 16:42, 10 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Dziewczyny, dzieki za mile slowa:-)
Pisze tak o Foksiku, bo to jest "normalny" stan, nie wymaga od nas zadnego extra poswiecenia, moze tylko Cola z lekka nie moze jeszcze zrozumiec, ze koles jest z nami na stale. Ale poniewaz jest madrym psem - licze na to, ze w koncu to pojmie. Teraz spi na fotelu, a poniewaz maly wlasnie sie przebudzil i trafil bez problemu do kuchni do jedzenia - Cola pół spiac pomrukuje na niego. Tak na wszelki wypadek:-)
No i ja musze troche wolniej chodzic na spacerach i wolniej dochodzic do wybiegu:-)
Mysle, ze wiekszosc osob zdecydowalaby sie na wziecie takiej kupki nieszczescia do domu, gdyby wiedziala, ze to nie jest zaden wyczyn, a Foksik, choc nie widzi i nie slyszy (choc juz pewna tego nie jestm do konca:-)) jest normalnym psiakiem. Przynajmniej z jego punktu widzenia.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anisha
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 7427
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Sob 17:48, 10 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Haniu, skoro nie chcecie zmieniać mu imienia, to może chociaż mała przeróbka? Na "Fuksik"? Bo chłopak naprawdę miał fuksa, że do Was trafił... Życzę całemu stadku dużo zdrówka i wielu wspólnych lat!
|
|
Powrót do góry |
|
|
HaniaZ
Dołączył: 17 Lis 2009
Posty: 24
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Sob 18:04, 10 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
O takim imieniu tez myslalam:-)
|
|
Powrót do góry |
|
|
carolinascotties
Dołączył: 22 Lip 2007
Posty: 137
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Pią 13:39, 16 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Pozdrawiamy fuksowego Foksia z Rodzina
|
|
Powrót do góry |
|
|
migdalena
Dołączył: 30 Cze 2009
Posty: 111
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią 21:46, 30 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Co słychać u Foksika i jego "siostry"? Lubią się,czy nadal docierają?
Mam nadzieję,że nie sprawia kłopotu?A jego serduszko ?
Jak będziesz mieć chwilę,to napisz proszę.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wermont
Weteran
Dołączył: 16 Sty 2008
Posty: 3931
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Sob 6:39, 01 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
to może ja tylko tak spacerowo napiszę przede wszystkim słychać Foksika, jak się do płotu naszego wybiegu inny chłopak zbliży... broni honoru Coli i moich dziewczyn całym sobą... wydaje normalne szczekanie z siebie
poza tym bardzo ładnie sobie radzi i wogóle jest bardzo fajny... chyba chłopak nieźle odżył ostatnio
|
|
Powrót do góry |
|
|
migdalena
Dołączył: 30 Cze 2009
Posty: 111
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sob 22:50, 01 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
O to dopiero wiadomości.Ja nie miałam okazji go usłyszeć.
Dobrze,że się chłopak stara,co nie dowidzi,to doszczeka
Pozdrowienia dla wszystkich!
|
|
Powrót do góry |
|
|
carolinascotties
Dołączył: 22 Lip 2007
Posty: 137
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Nie 20:17, 02 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Wermont napisał: | to może ja tylko tak spacerowo napiszę przede wszystkim słychać Foksika, jak się do płotu naszego wybiegu inny chłopak zbliży... broni honoru Coli i moich dziewczyn całym sobą... wydaje normalne szczekanie z siebie
poza tym bardzo ładnie sobie radzi i wogóle jest bardzo fajny... chyba chłopak nieźle odżył ostatnio |
to swietnie jakze milo czyta sie takie wiadomosci
|
|
Powrót do góry |
|
|
HaniaZ
Dołączył: 17 Lis 2009
Posty: 24
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Pon 10:27, 03 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Witajcie,
pare slow o malym:-)
Podczas ostatniej wizyty u lekarza zostal zwazony i okazalo sie, ze przestaje juz byc taki maly. Przytyl z 60dkg, a poniewaz bylo to tydzien temu, to mysle, ze teraz jest jeszcze wiekszy:-)
Serduszko okazalo sie byc w stanie nie najgorszym, co widac bylo na usg, jest za to przewezenie aorty plucnej. Zasilamy go tabletkami dla starszych psiakow. Brzmi to jakos groznie, ale nie maly sie tym nie przejmuje. Chodzi coraz szybciej na spacerach, na wybiegu jest dzielny, i jak juz wiecie - szczeka. Ostatnio zaczyna na swoj sposob bawic sie patykami, jesli mu sie je poda do pyszczka.
Siersc mu tez odrasta gdzieniegdzie, a nawet jesli zostana gole miejsca - i tak bedzie fajnym psem.
Cola niestety jeszcze broni jedzenia i pewnie tak zostanie, bo ma swoja racje dziewczynka, ale to juz jest po mojej stronie, jak zapobiegac scysjom i coraz czesciej sie to udaje:-)
Aha, zaczyna lubic drapanie i glaskanie, glownie za uszami. Robi sie z niego pieszczoch..:-)
Pozdrawiam wszystkich.
Migdaleno, czy moglabys mi podac jakis kontakt do Aliny S? Na maila nie odpowiedziala, a czekam na ksiazeczke malego..
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|