Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
GoniaP
Dołączył: 06 Sty 2009
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pon 20:36, 28 Lut 2011 Temat postu: Westie - obraz nędzy i rozpaczy |
|
|
Taki oto biedak został zabrany dziś z poznańskiego schroniska:
Tu jego wątek: [link widoczny dla zalogowanych]
Psiak jest pod opieką Fundacji "Głosem Zwierząt".
Bardzo prosimy o pomoc w sfinansowaniu jego leczenia...
Fundacja „Głosem Zwierząt”
Ul. Lodowa 2/1
60-226 Poznań
Konto:
07 2490 0005 0000 4500 6401 8021
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
bogula
Weteran
Dołączył: 17 Lut 2007
Posty: 8631
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Tarnowskie Góry
|
Wysłany: Pon 21:01, 28 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
matko! co to schronisko?!
leczenie? --jakie? gdzie? prosze o więcej info.
|
|
Powrót do góry |
|
|
GoniaP
Dołączył: 06 Sty 2009
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pon 21:12, 28 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Psiak został przyprowadzony do schroniska przez jakiegoś faceta, który twierdził, że go znalazł.To było jakiś tydzień temu. Dziś wet zadzwonił do mnie z prośbą o pomoc dla tego psa, ponieważ okrojony budżet nie przewiduje specjalistycznych badań i długotrwałego leczenia, a na takie się zanosi.
Nie mogliśmy, po prostu nie mogliśmy odmówić, więc wzięliśmy trzęsącego się bidula za pazuchę i zawieźliśmy do kliniki, gdzie się nim zajmą.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Klaudia945
Zaangażowany
Dołączył: 21 Lis 2010
Posty: 670
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Wto 10:57, 01 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Straszne....
|
|
Powrót do góry |
|
|
izatemka
Dołączył: 27 Gru 2009
Posty: 65
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gliwice
|
Wysłany: Wto 13:57, 01 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
GoniaP napisał: | zawieźliśmy do kliniki, gdzie się nim zajmą. |
A do jakiego weta?
My (znaczy Labradory.info ) korzystamy w Poznaniu z przychodni "Na Polance", a szczególniep.Kasi Marciniak. Nie dość ,że kompetentna, to jeszcze daje adoptusiowe zniżki
|
|
Powrót do góry |
|
|
GoniaP
Dołączył: 06 Sty 2009
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Wto 16:10, 01 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
A słyszałam, bardzo kompetentna Pani Doktor
My na co dzień korzystamy z 2 klinik - dr. Dąbrowskiego w Poznaniu i dr. Ciborowskiego w Śremie. Mucho jest w Śremie, bo tam jest szpital całodobowy.
Dziś wieczorem psiak powinien być już po pierwszej serii badań diagnostycznych, więc z niecierpliwością czekam na telefon od doktora.
|
|
Powrót do góry |
|
|
izatemka
Dołączył: 27 Gru 2009
Posty: 65
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gliwice
|
Wysłany: Śro 0:38, 02 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Czy coś już wiadomo na temat badań u bidulka?
|
|
Powrót do góry |
|
|
malinowa
Zaangażowany
Dołączył: 19 Sie 2010
Posty: 1123
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Radom
|
Wysłany: Śro 18:33, 02 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
O matko! Brak słów, straszne, okropne... Powodzenia maluchu!
|
|
Powrót do góry |
|
|
GoniaP
Dołączył: 06 Sty 2009
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 22:16, 02 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Dziś pan Doktor wziął naszego Mucho pod lupę.
Pobrał głębokie zeskrobiny z kilku miejsc, obejrzał pod mikroskopem i nie znalazł ani nużeńca, ani świerzbowca. W związku z powyższym, na 99,9% można wykluczyć zakażenie nużeńcem, co niestety nie do końca dotyczy świerzbowca. Z tym drugim bowiem bywa różnie i dopiero próbki wysłane do badań dadzą 100% odpowiedź.
Są zatem 3 hipotezy:
1. Świerzbowiec z powikłaniem grzybicznym lub bakteryjnym
2. Drożdżyca skóry. ( badanie lampą Wood’a jej nie wykazało grzybicy) ale objawy wskazują na malasezjozę. Naskórek jest zcieńczały, za to warstwa podskórza jest mocno pogrubiona, co świadczy o przewlekłym stanie zapalnym. To by się zgadzało z wynikami krwi (trombocytoza, leukocytoza) Skóra jest chorobowo zmieniona również w przestrzeniach międzypalcowych i pod pachami. Za to nie ma świądu... a to jest zagadka.
3. Bakteryjne zapalenie skóry, co może być powikłaniem świerzbowca, ale może również wynikać ze względów środowiskowych lub być pochodną alergii.
Doktor pobrał wymazy, które muszą być zbadane w ZHW. Zobaczymy co wykażą.
Na razie więc pies jest zagadką. Został przystrzyżony. Jest młodziutki, maksymalnie ma 2 może 3 lata. Jest bardzo towarzyski i wesoły, nie sprawia w klinice żadnych problemów.
Nie zapamiętałam wszystkich leków… Wiem, że podano psiakowi Synulox, a jeśli do jutra rany po zeskrobinach się zasklepią i nie będą sączyć, wdrożone zostaną lecznicze kąpiele. Prawdopodobnie psiak dostanie też steryd (skoro nużeniec wykluczony). Ale o leki dopytam, bo nie jestem pewna akuratności przekazu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
GoniaP
Dołączył: 06 Sty 2009
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 22:34, 02 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
A teraz zdjęcia z dziś:
|
|
Powrót do góry |
|
|
GoniaP
Dołączył: 06 Sty 2009
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 22:34, 02 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Trudno mówić o profesjonalnym cięciu ale Mucho pozbył się dredów:
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jola
Zaangażowany
Dołączył: 22 Lip 2008
Posty: 1072
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Józefów
|
Wysłany: Czw 7:24, 03 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
sierść odrośnie, ale z tego co wiem przy pdejrzeniu świerzbowca nie podaje się sterydów bo to może zaognić chorobę ... wiem z doświadczenia przeszedł tę chorbę jeden z moich psów, po dano mu steryd podejrzewając atopię, a to bardzo zaogniło jeego stan, po właściwym zdiagnozowaniu został trzykrotnie w odstępach dwóch tygodni potraktowany "Adwocat" -em (chyba tak się to pisze) i było po chorobie - co dziwne reszta stadaka pozostała zdrowa, zakropiłam ra profilaktycznie
|
|
Powrót do góry |
|
|
GoniaP
Dołączył: 06 Sty 2009
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pią 0:53, 04 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Jolu, sterydy są zakazany przy nużeńcu, przy świerzbowcu nie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Evelynka
Zaangażowany
Dołączył: 06 Kwi 2010
Posty: 2460
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Tychy
|
Wysłany: Pią 2:12, 04 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Myślę że jak nie ma świądu to nie ma potrzeby podawania sterydów. One są dobre na zahamowanie świądu gdy psiak się drapie do krwi co zwiększa niebezpieczeństwo większego zakażenia...Polly po odstawieniu wszystkich leków antybiotyków, sterydów dostała strasznego wysypu malasezji na grzbiecie...i bez tabletek powoli pozbywamy się tego świństwa. Steryd w naszym przypadku może nawet opóźnić wyleczenie bo on zaleczy objawy a nie skutki...
Ale wiadomo każdy wet ma swoje metody leczenia i trzeba je docenić. Będę dzwonić jutro Gonia do Ciebie to pogadamy na spokojnie bo dziś już rady nie dałam.
|
|
Powrót do góry |
|
|
malami
Dołączył: 03 Lis 2010
Posty: 74
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią 18:59, 04 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
A wyłysienia na tle hormonalnym były rozważane? Reszta zmian może być wtórna...
|
|
Powrót do góry |
|
|
|